mojemu dałam po przyjsciu ze szpitala ale wypluwal..wiec przestałam i wogóle nie uzywamy smoczka...

tu gdzie ja rodziłam położne prosiły, aby mieć smoczek - nie które dzieci mają silny odruch ssania i smoczek pomaga
moja trójka karmiona piersią i ze smoczka korzystałam od początku - po pewnym czasie dzieciaki same rezygnowały ze smoczka
najmłodszy ma 9 tygodni i praktycznie nie chce smoka
ja żadnych problemów nie miałam

Filipowi tata dal smoczek jak wyszliśmy ze szpitala.... i po dziś dzień tak ssie i ssie

moja od pierwszej doby życia miała smoczek ale tylko przy zasypianiu. teraz tez potrzebuje go gdy zasypia. jak zaśnie wypluwa i jest już jej nie potrzebny. a gdy nie śpi może go nie być :)

Ja dałam mojej córce smoczka jeszcze w szpitalu

ja się słuchałam żeby nie dawać bo za mała a później nie chciała. Zasypianie tylko przy piersi był straszny problem płakała a jak jej dawałam smoka to wypluwała. W domu mamy dużo smoczków od tych żółtych do silikonowych normalnych, naciąganych (takich dziwnych), jak sutek, inne kuleczki kupowałam różne całą kolekcję i nadal nic tylko płacz. Jak miała 3 mies przyjechała moja mama i w końcu nauczyła małą (co prawda na siłę)ciągnąć smoka a mnie uwolniła od zasypiania Juli przy piersi :)

Lala od samego początku jest tą 'smoczkową' ze względu na to że tylko on ją uspokajał a ja nie karmię piersią. Nie wiem co byśmy zrobiły bez niego, kupiłam jeden na wszelki wypadek i po butli okazał się jednak obowiązkowy. ; }

Mojej dała położna już w szpitalu w pierwszą noc. Po cc bardzo mała płakała. Nie było żadnych problemów z jedzeniem.

mój dostał w szpitalu już. Ogólnie tam gdzie rodziłam są anty na smoczki ale jedna pielęgniarka powiedziała ze jeżeli dziecko jest pojedzone to nie widzi przeszkód żeby dać dziecku smoczek.

Ja dalam malemu tez zaraz po przyjsciu ze szpitala i nadal go ma.Nie wiem co z tym karmieniam piersia i smoczkiem bo karmilam tylko miesiac i ladnie ciagnal cyca.