ja nie karmie bo njapierw nie miałam pokarmu,pożniej byłam na tabletkach przeciw bólowych a teraz jestem na antybiotyku przez następne 2 tygodnie. Pokarm odciągam kilka razy dziennie po trochu tak aby zastój się nie zrobił. Nawały owszem były przez dwie doby,teraz mleka produkuję się trochę mniej a w szpitalu byłam tylko kilka godzin i tam mały cyca dostał pozniej mleka zbrakło...

W szpitalu była mowa tylko o karmieniu piersią,karmiłam 2 tyg.bo mały się nie najadał oczywiście mogłam karmić mm i własnym mlekiem ale stwierdziłam że nie będę się meczyć. Nawału pokarmu nie miałam dosłownie po odstawieniu od piersi odciągałam jeden dzień laktatorem i w sumie tyle pokarm sam zanikł bardzo szybko.

Nie karmiłam z wyboru, coś tam w szpitalu próbowałam, ale w większości i tak butla. W szpitalu się nie czepiali, mówiłam, że dziecko jest nie najedzone bo nie mam pokarmu i same pielęgniarki przynosiły mm ;) W trzeciej dopiero miałam nawał, ale po tygodniu przeszło, robiłam tylko zimne okłady, a nadmiar sam wyciekał ;)