Hmm dziwne mi nigdy się to nie zdarzyło a w ciągu dnia odciągałam wiele razy małemu nosek może za głęboko wsadziłaś tą końcówkę i go troszkę zadrapałaś. A przed odciągnięciem wpuszczasz małemu jakąś wodę morską czy coś w tym stylu?

Ja uzywam aspiratora i nic takiego co opisujesz nam sie nie wydarzylo.Uzywam(jak jest potrzeba)tyle razy jak tylko maly ma zatkany nosek.Nie jest napisane ile razy powinno sie uzywac w ciagu dnia, uzywasz tyle ile trzeba aby maluszkowi bylo lepiej.A co do krewki, moze jakies naczunko peklo, moze sie zadrapal jak swedzial nosek.Nie jest to napewno od pociagniecia przez Ciebie- tak mi sie wydaje.pozdrawiam

ja używam aspiratora już 3 lata i nie wyssałam jeszcze nigdy krwi. Przed każdym ssaniem psikam dzieciom wodę morska do noska, czekam chwilkę i wtedy ciągnę, łatwiej jest wyssać gilki jak są wilgotne :)

Też czasem wyciągałam krew. Nie wiem dlaczego.
Możesz używać tak często jak często jest potrzeba.

Ja tez uzywam przed wyciagnieciem wody morskiej i do tego kladlam mala na brzuszku by troche wyplynelo.. tak mi radzila lekarka malej.. a krew to razem z gilkiem wyszla.. A za dlaleko nie wlozylam:)

Dziekuje za pomoc bo jak zobaczylam troszke krwi to nie wiedzialam czy moge dalej dzis wyciagac czy nie

Mnie się parę razy zdarzyło jak młody był malutki.
Pytalam lekarki to mi powiedziała, że może się tak zdarzyć, bo naczynka w nosku maluszka są bardzo delikatne i kruche i nawet lekko mozna zadrapać, dziecko nie poczuje a krewka trochę poleci.

ja tez uzywam aspiratora najpier pszikam wode fizjologiczna do noska i jest ok mozesz go uzywac ile chcesz:)