Teraz jestem w ciąży i wygodniej mi maszynką ale tak "normalnie" używam co 5-7 dni bo im częściej depiluję tym mniej boli. Skóra się przyzwyczaja a i włosków jest mało. Balsamu łagodzącego specjalnego ja akurat nie używam a już na pewno nie bezpośrednio po bo mi wyskakują zaraz czerwone krosty, czekam np. do wieczora albo do rana (zależy kiedy golę) i wtedy nakładam zwykły balsam ale zmieszany z oliwą bo taką mieszankę zawsze stosuję na nogi.
Używam już od 10 lat albo i dłużej i nadal nie mam patentu na ból;-) A pierwsze kilka razy po długiej przerwie to istny masochizm ale z czasem można się przyzwyczaić.

Używam depilatora już bardzo długo. Ból niestety jest, najgorzej znoszę uda. Balsam żaden nie łagodzi, a przynajmniej ja takiego nie znam. Smaruję zawsze jakimś balsamem, ale nie tak od razu po.

wiesz z każdą depilacją mnie bolało mniej, na początku chciałam zrezygnować, ale zacisnęłam zęby :) teraz depilacja to już prawie przyjemność o ile robię to regularnie. A balsam hmm nie używałam jakiegoś specjalnego ale często używam ten dla dzieci z nivea taki błękitny z pompką - aksamitne mleczko nawilżające fajnie łagodzi i nawilża:) a i po tym balsamie nie mam żadnych podrażnień na skórze, nawet jak od razu posmaruję.

dzięki dziewczyny :)
to się nie poddam :)

Najgorsze pierwsze parę razy potem nie czuć ja akurat jestem odporna na ból

im mniejszy zarost tym mniej boli. Ja jakos specjalnie nie uzywam balsamów bezpośrednio po. Z czasem dojdziesz do takiej wprawy że ho ho ja np depiluje sobie pachy zaciskam zeby i mam spokój na wiele tygodni i skóra pod pachami jest długo długo taka ładna i miła a nie odrastająca "broda faceta".