To bardzo niebezpieczne. Masz zatrucie i trzeba to kontrolować bo masz wysokie. W szczególnych sytuacjach muszą wcześniej robić nagłą cesarkę bo tu też chodzi o Twoje życie. Możliwe, że podadzą Ci leki i zobaczą czy pomagają także się nie martw. Do bólów głowy dokładnie takich jak opisałaś pojawia się duża opuchlizna i mroczki przed oczami. Zrobią Ci pewnie dopplera i zobaczą czy łożysko dobrze pracuje i czy dzidzi dobrze przybiera. Ogólnie to życzę Ci zdrówka i żeby jak najdłużej w brzuszku maluch posiedział. Musisz być pod stałą kontrolą. Powodzenia:) Ja w pierwszej ciąży leżałam też w szpitalu z tego powodu. Ale lekami zbijali mi ciśnienie i miałam cc w 38 tyg.

U mnie skończyło się to stanem przed rzucawkowym. Urodziłam przez cc w prawie 36 tc.

ja urodziłam prez cc w 36 tyg. jeśli dolne jest pow. 100 jedz na IP. to bardzo niebezpieczne!!!

Czemu nic nie mówiłaś Natka? O.o
Przecież wiesz, ze miałam nadciśnienie w ciąży.
Z takim ciśnieniem powinnaś od razu na IP jechać. Ja wylądowałam w szpitalu gdy miałam 170/110. Najważniejsze jest to drugie rozkurczowe nie powinno przekraczać 90. Jedz do szpitala niech dobiorą Ci leki bo to jest bardzo niebezpieczne.

miałam w obu ciążach w 1 nie brałam leków bo pani gin mi nie dała i doszło w 40 tc do stanu przedrzucawkowego, w 2 ciąży brałam dopegyt 2 x na dzień i ciśnienie było w normie :) ale za to urodziłam duże dziecko 4570g powiedzieli mi w szpitalu że to od tego i mały miał również różne badania np usg głowy, usg nerek serca itd sprawdzali czy to nadciśnienie mu nie zaszkodziło

W pierwszej ciąży miałam nadciśnienie nieleczone wina lekarza skończyło się to rzucawką i cc w 38 tygodniu teraz biore dopegyt 3 razy dziennie i 3 razy dziennie kontroluje ciśnienie skoki ciśnienia są bardzo niebezpieczne.

Ja tak mialam i urodzilam w 38 tygodniu przez CC, bo zaczelo mi sie odklejac lozysko...

a ja brałam dopegyt 4 razy dziennie po 2 tab. a i tak nic nie dawalo.. ciśnienie miałam około 170/110