Alimenty przede wszystkim. No i jesli udowodni ze nie ma gdzie mieszkac i za co to maz jedt zobowiaxany zapewnic jej i dziecku dach nad glowa, jesli to jej zostana sadownie przynane prawa do opieki. Dluga droga niestety, pewnie ladnych kilka rozpraw

Meldunek nic nie oznacza, jedynie to, że nie można tak łatwo "wyrzucić" kogoś za drzwi. Najważniejsze jest to do kogo dom należy. Czy do nich obojga czy tylko do męża. Czy zbudowali/uzyskali prawo do tego domu podczas trwania małżeństwa czy może wcześniej, a może ten dom to jakiś spadek ? Na chwilę obecną owa kobieta powinna wnieść sprawę o alimenty na nieletnie dziecko i o ZABEZPIECZENIE ALIMENTACYJNE ( pieniążki które są niczym innym niż wcześniejszymi alimentami- na ogół jest to niższa kwota niż alimentów faktycznych- i są one wypłacane- jeżeli sąd stwierdzi, że to konieczne, a w tej sytuacji tak jest- przez okres wydania ostatecznego wyroku i zakończenia sprawy). Złożyłabym również o rozwód, a nawet próbowałabym - choć tu wiele zależy od szczegółów sytuacji- starać się o alimenty na siebie, czyli matkę nieletniego.