Nie masz czym się martwić skoro na usg dzidzia odpowiada 37-38 tydzien co innego gdyby bylo odwrotnie pomiary dzidziusia bylby za małe.

Ja urodziłam w 38 tygodniu,w zasadzie to 37 plus 6:P córcia ważyła 3600
siłami natury,tak miałam bardzo częste twardnienie brzucha.

Ja urodziłam pierwszą córę w 38tc 3340g (więc ciąża donoszona), drugą urodziłam w 36tc 3200g. Pierwszy poród wywoływany oksytocyną, zakończony cc. Drugie cięcie w 36tc ze wzgl. na rozchodzenie się blizy po poprzednim cc. Moje dzieci rozwijają się pięknie. Z Patunią nie było żadnych problemów po porodzie. Jula urodzona w 36tc, miała problemy z oddychaniem po porodzie, więc trafiła do inkubatora na 2 doby, miała żółtaczkę wcześniaczą, po 6 dobach wyszłyśmy ze szpitala. Dziś jest małym grubensem i jest mega silna :) Powodzenia, nie taki diabeł straszny.

Nie wiem :P
w sumie skoro już sie rozwinął dobrze nie powinnam niczym...no może tym,że jakbym miała donosić wedle OM To BY WAŻYŁ Z 6KG:p

Ja urodziłam w 38 tygodniu przez cesarkę. Mała dzień przed na usg ważyła niby 3600 a przy porodzie wyszło 3910 ;) Czesto miałam skurcze przepowiadające ale szału nie było. No a do porodowych nie doczekałam :P

Ja urodziłam w 37, córka ważyła 2810, od połowy ciąży miałam skurcze, brałam mnóstwo leków itp.

ja urodzilam w 37 + 3 tc. silami natury :). tak, moja dzidzia chyba rozwijala sie szybciej, bo pod koniec usg juz wykazywalo, ze urodzi sie predzej, a gin mowil, ze dzidzia jest gotowa juz w 36 :). a wazyla 3250 g :)