młody ogólnie bardzo dużo gada, część po swojemu ale też da się zrozumieć np papam to pampers, buła, bum-samochód, goga-gosia, adam-adrian, baba, mama, tata dziadzia- standardowo, kaka-kasia, ika-weronika, kotam-kocham, am-jeść, kam-chodź (załapał się angielski xD), zii-zimno, mu-ma dwa znaczenia mucha lub odgłos krowy, dem-demon (nazwa psa), koko-kura, bam-balon, bah-spaść, momo-smoczek, budyń, kum-żaba, koń, ee-oznacza zrobiłem kupę, tam-idź tam gdzie wskazuje palcem, buti-buty, koka-koka kola, miam mniam-coś mu smakuje, babam-banan, tak, nie, potrafi naśladować część odgłosów zwierząt. Na pewno zapomniałam części, to potrafił już przed rokiem, teraz je szlifuje i uczy się kolejnych.

taaa a ile języków jeszcze zna? 5, 10?

mój długo nie mówił , ale jak zaczął to bardzo dużo mówi. Idę , papa, mama , tata, dziadzio, baba, co to, kto to , Bozia , ciężko mi na ta chwile sobie przypomnieć , ale bardzo dużo zaczął mówić . To co ja mówię on zaraz powtarza często nie wychodzi , ale powtarza;)

A ja wierze ze mowi. Moja Jula jak miala poltora roku tez mowila prawie wszystko tylko nie skladala zdan oczywiscie teraz ma prawie rok i 9 miesiecy i juz zaczyna skladac zdania. Wiec nie wysmiewajcie tu nikogo skoro niewiecie jaka jest prawda. Robi sie to wasze gadanie zenujące... ;/

Ja ponoć jak skończyłam rok to trajkotałam jak szalona.Moja bratannica tez,mówiła bardzo wyrażnie.Nigdy się nie pieściła.

Moja wcześniej zaczęła mowić pojedyncze słowa niż chodzić. Mówi: oprócz mama, tata, baba- co to, da to, byla, papa, chau chau, miał, ede cho czyli edek chodź ( edek to moj dziadek nie potrafi dziadek więc jest ede), nie, taa, vale czyli dobrze, adios czyli takie papa, hola czyli cześć, i pare innych.