« Powrót Następne pytanie »

2012-04-24 11:08

|

edyt. 2012-04-24 11:08

|

Poród i Połóg

Do mamusiek rodzących już :)

Dziś byłam u lekarza, mam planowane CC, ale lekarz powiedział, że nie będzie mnie kładł wcześniej do szpitala, bo nie ma takiej potrzeby. Dał tylko skierowanie i powiedział, że gdyby się zaczęło już cokolwiek dziać, to mam się udać do szpitala, nie czekając na regularne skurcze. To moja pierwsza ciąża, więc nie mam pojęcia jak poród się zaczyna. :-) Więc może któraś podzieli się swoimi relacjami z pierwszej fazy porodu ? :-) Byłabym wdzięczna:-)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasa512512

Ja też mam zaplanowaną cesarkę, ale my z moim lekarzem ustaliliśmy konkretny termin w którym mam się stawić w szpitalu.
Może porozmawiaj ze swoim lekarzem.
Ja osobiście czuję się pewniej wiedząc dokładnie kiedy mam się stawić w szpitalu.

Ja też mam zaplanowaną cesarkę, ale my z moim lekarzem ustaliliśmy konkretny termin w którym mam się stawić w szpitalu.
Może porozmawiaj ze swoim lekarzem.
Ja osobiście czuję się pewniej wiedząc dokładnie kiedy mam się stawić w szpitalu.
15 mam się stawić na pewno do szpitala, ale wiadomo wszytsko może różnie się potoczyć i gdy zacznie się cokolwiek dziać mam natychmiast jechać do szpitala. Ja miała spore kłopoty w ciąży i lekarz chce dzidziusia jak najdłużej trzymać w brzuszku .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marrttaa

Ja rodziłam cc, ale tylko dlatego bo dzidzia dusiła się pępowiną obwiniętą wokół szyi i brzuszka, więc nawet nie miała by jak wyjść. Dzień przed porodem już od południa miałam lekkie skurcze, w ogóle inne niż te wcześniej.Już wtedy nie chciało mi się nic jeść, nie czyściło mnie,ale nie miałam apetytu. Wieczorem byłam u lekarza, ktg i lekkie odczuwalnie skurcze,choć z wyników ktg pani się zdziwiła że jeszcze nie rodzę.Wtedy skrócona szyjka i 1 cm rozwarcia. Lekarka porozciągała mnie tam w środku i jak wróciłam do domu, jeszcze po spacerze w galerii handlowej jak wróciłam do domu powoli odchodził mi czop, przeźroczysta galareta/żelka z takimi czerwonymi nitkami w środku.O 12 w nocy miałam już regularne skurcze co 10 minut, później nad ranem o 5 ból nie do wytrzymania skurcze co 5 minut i bóle w krzyżu. Pojechałam do szpitala miałam 3cm,skurcze na troche ustały, ale dość szybko powróciły, poszłam z chłopakiem na salę, skakałam na piłce ale położna szybko do nas przyszła i stwierdziła że z tętnem dziecka coś nie tak, leżałam 4 godziny wyprostowana na łóżku, co 4 minuty skurcz, lekarze na szczęście podjęli szybką decyzję i po nieprzespanej nocy o 14.45 przyszedł na świat mój Michaś. Na pewno zauważysz że to już, tego nie da się przeoczyć czy zapomnieć o tym. Życzę powodzenia, będzie dobrze !

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martunia85

tak w skrocie,albo moga ci odejsc wody plodowy,to jak bys sie posiakla:) i pozniej juz sie wszystko zacznie pomalu rozwijac...albo zaczniesz od skurczy,tak prostymi slowami beda one podobne do tych podczas @ jesli miewalas dodakowo moga cie bolec wszystkiekosci a napewno biodra i krzyze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zania89

Hej, u mnie o 4 rano odeszły wody, skurczy nie było, mąż miał na 6.30 do pracy więc zawiózł mnie o 6 do szpitala(pojechał sie zwalniac) polozna jak zbadała to było 1,5 cm rozwarcia, skurcze zaczęły się robić o 8 z brzucha, a później do końca były z pleców. o 11.20 urodziłam