To też , moi znajomi po takiej terapii własie stweirdzili , że już dłużej ze sobą nie będą , ładnie się rozstali , poukładali sobie wszystko bez wiekszych emocji przy rozwodzie .

Ja byłam z męzem. Kilkanascie spotkań. Przerwaliśmy. Moim zdaniem niwiele nam pomogła.

Moja ciotka właśnie niedawno Rozwiodła się po prawie 30 latach Małżeństwa . Chodzili na terapię,ale bez skutku. Wujek przez większość małżeństwa był poza domem z racji swojego zawodu,zwyczajnie byli dla siebie obcymi ludźmi. Dobrze zrobili moim zdaniem

Nieznam sama myslalam o takiej terapi jeszcze 2 lata temu.
Jednak wiem tersz ze napewno u nas by nie pomogla...terapia to dobra rzecz jeslidwoje ludzi chce cos naprawic naprawde...jesli jedna osoba jest obojetna lub negatywnie nastawiona i niedaje wogole nic sobie powiedziec lub ma jakies zaburzenia to moim zdan8em nic z tego..jesli dwoje ludzi chce to przetrwaja z czy bez terapi a teapia pomaga w dialogu miedzy partnerami pozeala sie otworzyc na inne myslenie o zwiazku

Moja przyjaciółka z mężem chodzili na terapie. W ich przypadku terapia odniosła porządany skutek i są razem :)

znajomi byli, ale terapia nie pomogła - chodziło o przemoc, w koncu odeszła od niego

byłam z mężem, ale żeby terapia pomogła muszą chcieć dwie strony.

Wydaje mi się,że jednak dobrze jest spróbować. Taka terapia nie daje pewności, ze małżeństwo da się uratować. Jednak para nie będzie się zastanawiała w przyszłosci co by były gdyby.... Poza tym faktem jest, ze wiele par dzieki terapii zaczęło ze sobą ponownie rozmawiać, komunikacja się poprawiła....

Na stronie tego gabinetu psychologicznego jest dokładnie napisane na czym polega taka terapia:
http://www.terapiadialog.pl/terapia-dla-par/

Moim zdainem warto jest jednak skorzystać z możliwości