Ja wychowywalam Syna sama od kiedy mial 6 tyg i nie powiem ze bylo latwo ale uwierz mi dasz rade jesli sie nic nie ulozy bo wszystko moze sie zdarzyc .dla dziecka matka jest w stanie gory przenosic .ja bylam sama z dzieckiem i z dala od rodziny bo w uk mieszkamy i dalam rade .

Ponad rok życia dziecka byłam sama, zostawiłam faceta w ósmym miesiącu ciąży. Początki były ciężkie ale dałam radę :) Dzisiaj już jestem w drugiej ciąży z przyszłym mężem i jestem szczęśliwa. Najważniejsze to się nie poddawać i żyć dla dziecka i siebie, po co Ci nieodpowiedzialny dupek i mnóstwo nerwów?

Nie jestem z ojcem Wojtka odkąd skończył 6 tygodni. Jakoś leci :) Właśnie ogarniam wynajmowane mieszkanie :) A pomagają dziadkowie - na śmierć w wnuku zakochani. Da się.

Napewno dasz rade :) glowa do gory Ja bylam w 6 mies ciazy jak bralam slub miesiac po ślubie zaczal mnie zdradzac i rozstalismy sie po urodzeniu malej tzn rozwod bo juz nie bylismy razem Mala ma prawie 9 lat a od 7 lat jestem w zwiazku mimo ciazy i wspolnych planow jeszcze nie mieszkamy razem na stale i da sie... DLA DZIECI ZROBISZ WSZYSTKO JESTES W STANIE WSZYSTKO ODDAC I POSWIECIC