Dziewczyny pomocy! Czy ktoras z Was tak miala? Co to moze byc?Stosuje Cerazzette juz prawie 2 lata. Przy tych pigulkach zdazaja sie nieregularne male krwawienia. I takie wlasnie ,,plamienie ,, mam teraz. Pisze ,,plamienie,, bo wyglada to zupelnie inaczej niz zawsze. Nie jest to krew, taka czerwona jak zawsze. Nigdy tego nie blo duzo, zawsze tylko uzywalam wkladki nigdy podpasek bo nie bylo takiej potrzeby. Mam to plamienie juz kilka dni, zawsze trwa okolo tygodnia, zadnych boli nic. Teraz tez czuje sie dobrze ale to nie jest czysta,czerwona krew, to taka brazowa wydzielina, takie jakby niteczki i to ni na wkladce a na papierze toaletowym, wkladka wlasciwie czysta w ciagu dnia, a dzis w dzien na wkladce bylo cos dziwnego. Mam nadzieje ze Was nie obrzydzam, po prostu pytam, jak cos to nie czytajcie. Poszlam do toalety i na wkladce byl taki dziwny, galaretowaty, bardziej okragly niz poszarpany ksztalt o rozmiarach mniej wiecej 1x1 cm ,,skrzep,,. Nie mam pojecia co to jest. Zdiagnozowali u mnie nadczynnosc tarczycy na poczatku wrzesnia przed diagnoza duzo schudlam, teraz zaczelam tyc, jestem na lekach tyreostatykach, jutro ide robic badania krwi na hormony tarczycowe. Moze to przez te zmiany w moim organizmie, choroba itd. Chce zrobic test ciazowy jutro rano. Jesli np ten skrzep to byl zarodek i ja go poronilam to czy test pokaze ciaze? Ale przy poronieniu sie chyba duzo krwawi. Nie iwem co myslec. Aha i nie piszcie zebym poszla do gina. Mieszkam w Irlandii i chyba jestescie mniej wiecej zorientowane jak opieka medyczna tutaj wyglada. Sorki ze sie tak rozpisalam, mam nadzieje ze nie jest za bardzo haotycznie. Licze na Wasza pomoc