jak dla mnie to jest bez sensu, po co zabierać dziecku dzieciństwo

moim zdaniem to zabieranie dzieciom dzieciństwa.W polskich szkołach wymaga się więcej niż w innych krajach UE także ten rok w domu to bardzo dużo dla dziecka.Taka jest moja opinia chodź wszyscy wiemy,że tak naprawdę wiąże się to z emerytami i ich emeryturami :)

Ja jestem tego samego zdania, jak mozna zabierac dziecku dziecinstwo chodzi o szybsze pojscie do pracy zeby zarabialo na podatki:/

popieram wypowiedzi poprzedniczek - zabieranie dzeciom dzieciństwa.. ot i tyle ;/

ja urodziłam się i wychowałam we Włoszech i zgodnie z tamtejszym prawem poszłam do przedszkola w wieku 3 lat, a mając 6 lat do pierwszej klasy, i jakoś nie czuję żeby mi odebrano dzieciństwo;
Jednak tam szkoła (zwłaszcza pierwsze klasy) wygląda troszkę inaczej, jest na pewno o wiele łatwiej i dzieci mają mniej obowiązków, tu w Polsce pierwsza klasa jest zdecydowanie za trudna, mnóstwo nauki i zadań domowych, a w drugiej bardzo dużo nauki związanej z pierwszą komunią; nie wiem czy wszędzie tak jest, ale w moim regionie przeważnie tak

Jesteśmy w unii więc niech idą.Program jaki przerabiają w przedszkolu jest taki sam jak w pierwszej klasie,jasne,że nie ma miejsca na zabawę chociaż do indywidualne podejście nauczyciela.Nie przemawia do mnie argument typu dlaczego zabierać im dzieciństwo?kurde te dzieci nudzą się w przedszkolach.Jestem ZA aby 6 latki poszły do szkoły.
U mnie na osiedlu była taka sytuacja-rodzice nie chcieli się zdeklarować aby ich pociechy 6 letnie poszły do szkoły,pani dyrektor za namową kuratorium zrobiła wybór:albo idzie do pierwszej klasy albo idzie do szkoły tam będzie utworzona zerówka w szkole i co?nie było chętnych do zerówki tylko do pierwszej klasy wszystkie 6latki poszły.

co chciałam dodać o zadaniach:moje dziecko przez cały rok miało jedną pracę domową i to pod koniec roku-wybierz jeden owoc tropikalny i opisz go skąd pochodzi o to tyle wszystkie zadania robili w szkole.

Synek mojej przyjaciółki chodzi teraz do pierwszej klasy i uważam że program nauczania jest super. Mają dużo zajęć sportowych, plastykę a nawet coś w rodzaju \\\"BHP\\\" dla najmłodszych czyli zasady bezpieczeństwa które są prowadzone w sposób po prostu rewelacyjny. Mały jest zachwycony. Wie już np. że jak się będzie bawił zapałkami to zanim zdąży się obejrzeć to cały dom będzie w płomieniach.
Poza tym na jakiś zajęciach praktycznych ostatnio miał zadanie domowe aby zrobić sobie kanapkę z razowego chleba, prawdziwego masła, miodu i banana... hehe Dziwne to troszkę ale jakby się tak zastanowić to idealna kanapka dla chłopca w takim wieku który potrzebuje witamin i energii. Także myślę, że zadanie było jednak przemyślane :)
Poza tym oni w tej szkole dostają zdrowe posiłki, mleko, owoce.
Moim zdaniem szkoła bardzo się zmieniła od czasów kiedy ja chodziłam i chętnie poślę synka wcześniej do pierwszej klasy :)
Jeszcze dodam że teraz przecież nie ma ocen w pierwszych trzech klasach, dzięki czemu dzieci nie przeżywają stresu i nie ma chorej rywalizacji już na samym początku.

Jestem jak najbardziej za. Mój syn poszedł do zerówki jako 6-latek i po prostu się nudził, bo wszystko umiał. Był czas na naukę, ale również na zabawę. Klasa 1 to nic innego jak powtórka zerówki. Nie zgodzę się natomiast, że w klasach 1-3 nie ma ocen. Świadectwo jest jedynie opisowe, a za sprawdziany, kartkówki, dyktanda i prace plastyczne oceny są.

To może od razu niech zrobią od 5 lat żeby dziekco do szkoły chodziło heh.

większość rodziców i tak posyła swoje dzieci do przedszkola najwcześniej jak to tylko możliwe bo niestety taka rzeczywistość z jednej pensji często wyżyć się nie da a dzieci często w domu się nudzą. ja jestem za tym aby posyłać 6latki do pierwszej klasy ale należy ich dobrze do tego przygotować w przedszkolu(i nie chodzi mi tu o to że 5latki powinny się już uczyć literek i cyferek)