« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
katiuszka

2014-07-15 17:41

|

Pozostałe

Do żon i partnerek panów pracujących na 2 i 3 zmiany.

Czy zawsze czekacie na męża, który ok 23 lub pożniej wraca z pracy?


31.58%
TAK
68.42%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Bo bym sama sie nie wyspala do roboty .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Oczywiscie tak z ciekawości pytam.

Ala dzis mi sie zdrzemnęła ... w czasie obiadu tylkosad. Juz jestem wykonczona dwojką dzieci. Tzn, nie przyzwyczaiłąm sie jeszcze , ze jestem sama chociaz maz wyjezdzajac na 5 dni przeprowdził mi w tym zakresie szkolenie wink

Ciekawe czy wytrwam do 23 wink?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

A... ja w tym momencie nie pacuję. Co innego jak bedę o 6 rano wychodziła do pracy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kaonn

NIe czekam bo A. wraca pomiędzy 2 a 4 w nocy a ja sama muszę wstawac po 6.00wiec koło 24.00 się kładę. ALe zawsze sie budzę jak się taramboli do łóżka:))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Kaonn, tez bym sie obudziła  i zdecydowanie do 2-4 nie czekała. Zw łaszcza, ze oboje pracujecie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

Ja zawsze na niego czekam bo nie musze rano wstawac do pracy, i w razie co moge sie zdrzemnąć w dzień razem z małą :D Przeważnie wraca po 22, ale zdarza się że robi nadgodziny i wraca o 2 i też przeważnie czekam ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silver20

czekam bo nie zasnę bez mojego B. no chyba że wraca już bardzo póxno to z czekania zasypiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Silver, alez Cie dawno "nie widziałam" kiss... ma sie rozumiec, ze sie zasypia z czekania jesli ukochany sie spoznia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamakacpram

Mój maż nie pracuje na zmiany, ale w piątki wraca z wyjazdu miedzy 23 a północą i zawszę wtedy na niego czekam, tak samo jak jedzie w poniedziałek do pracy wstaje z nim o 4 rano żeby odprowadzić go do drzwi i się pożegnać :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzia23

nie zawsze zalezy czy ide na rano czy na popoludnie 

chociaz jak wracam z popoludniowki to maz nieraz jest szybciej w domu niz ja 

gdy mam wolne to prawie zawsze chyba ze zle sie czuje 

Twój komentarz