cos około msca..więc luz...tez się martwiłam:)

tofinka dzięki, uspokoiłaś mnie bo już się troszkę martwiłam czemu tak długo :)

ze na zewnątrz musiała mi położna wyciągnąć bo się nie rozpuściły gdyż miała mocne supełki

Jak usłyszałam że mogą się utrzymywać nawet 70 dni (!) to się przeraziłam- przyszła do mnie połozna i zdjęła po 8 dobie od porodu :)

miałam niby rozpuszczalne , ale położna w 5 dobie po porodzie zdjęła mi te zewnętrzne , a wewnętrzne po 8 tygodniach się rozpuściły i powypadały ;)

Ja po 6 tygodniach od porodu byłam na 1 wizycie u gin i nadal miałam, a też niby rozpuszczalne. Później już nie było (na kolejnej)

no mi poszły dość szybko (około 2 tygodnia), bo w 3 tyg po porodzie to ja już z Mężem szalałam ;)