Nic dziwnego, skoro takie przysmaki kojarzą się malcom z rodzinnymi wyprawami do barów szybkiej obsługi i zabawkami dołączanymi do dziecięcych zestawów.

Niestety, popularność dań fast food nie idzie w parze z ich jakością i wartością odżywczą. Dlatego przysmaki, które dzieci znają z barów i ich reklam, lepiej przygotowywać w domu.

Także będą smaczne, a na pewno zdrowsze.

Maluch ma ochotę na hot doga? Do specjalnej podłużnej bułki włóż parówkę dla dzieci (powinna być zdrowsza od zwykłej) i przypraw danie łagodnym keczupem bez konserwantów.

Z kolei bułka z sezamem, domowy kotlet z drobiowego mielonego mięsa plus plasterek ogórka, pomidora i liść sałaty wystarczą, aby stworzyć pysznego hamburgera.

Malcowi z pewnością posmakuje też domowa pizza na drożdżowym cieście, z dodatkiem pomidorów, szynki oraz ziół.

A jeśli dziecko lubi frytki, najlepiej przyrządzić je smykowi ze świeżych ziemniaków, smażąc na dobrej jakości oleju rzepakowym lub piekąc w piekarniku.



Odpowiedzi udzieliła: dr inż. Anna Stolarczyk, dietetyk z Centrum Zdrowia Dziecka


Czytaj więcej na http://mamdziecko.interia.pl/pierwsze-lata/news-domowy-fast-food,nId,1537366?parametr=dziecko_dol#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox



http://mamdziecko.interia.pl/pierwsze-lata/news-domowy-fast-food,nId,1537366?parametr=dziecko_dol