Na wynik testu - okolo 5 minut. Potem to juz nie patrzec raczej. No po kilku godz to na pewno nie. Ale wlsnie nie wiadomo kiedy pojawila sie ta 2 kreska u Twojej znajomej. Byc moze zaraz po tych 3 min. No najlepiej niech zrobi bete, bedzie miala pewnosc :)

Jak zrobiłam test i nie byłam w ciaży to mi nigdy druga kreseczka nie wyszła, ani po godzinie ani po dniu...

Robiłam bardzo czuły test i po dłuższym czasie pokazała się druga kreska. Robiłam kolejny zwykły test i był negatywny. Czy jestem w ciąży dowiem się w poniedziałek, jak na razie mam śluz charakterystyczny dla początku ciąży.

do 10 min jest wiarygodny potem juz nie (nawet pisza tak na opakowniu) trzeba odczekac conajmniej 48H i powtorzyc test! ja tez przed miesiaczka zrobilam i mialam kreske ktora pojawila sie po dluzszym czasie i za kazdym razem pojawiala sie coraz mocniejsza i coraz szybciej (teraz juz prwie 3 tyg bez miesiaczki- wiem ze juz jestem napewno w ciazy) kreska pojawia sie blyskawicznie po 10 sek ;)

Wlasnie moja znajoma , powiedziala ze test ktory zrobila byl czuly (drogi i na zamowiene ) dlatego boi sie zrobic drugi zwykly , bo moze wyjsc tak jak Tobie negatywny .
Veecki A moge wiedziec jaki ten sluz masz ?

Ja do tej pory zrobiłam tylko jeden test ciążowy. Ta druga kreska wyszła bladoróżowa, a w ciąży nie byłam. Podobno nie należy odczytywać wyniku testu po czasie, który zaleca producent, gdyż wynik może być już nieprawidłowy.

Ja jak będę podejrzewała ciążę po prostu pójdę do lekarza. Szkoda pieniędzy (nawet tych paru groszy) na testy, które jak widać wychodzą jak im się podoba i trzeba je powtarzać, a dla producentów to dodatkowy zysk.

Oczywiście szanuję zdanie kobiet, które są ich zwolenniczkami. Każdy chce wiedzieć wcześniej :)

Gęsty, biały i się kruszy na majtach. Lekarz wczoraj powiedział, że jest charakterystyczny dla wczesnej ciąży.

Mój test ten czuły też był drogi i zamawiałam go przez internet. Wykrywał chyba 10 jednostek bHCG. Inne testy wykrywają 20 lub 25 jednostek.

Ja przy drugim dziecku kupiłam zwykły w aptece i wyszedł negatywny, jednak w głębi duszy coś mi mówiło, że jednak maluszek już tam jest. W moim wypadku (biorę leki niebezpieczne dla płodu)postanowiłam iść do lekarza, a on zalecił poziom hormonów. Na drugi dzień już wiedziałam, że intuicja mnie nie zawiodła - byłam w 2 tygodniu. Poziom hormonów był za niski. Ponieważ mąż nie chciał uwierzyć po kilku dniach zrobiłam następny test zwykły i był już pozytywny.

W ciągu 5 minut pojawiły się kreseczki jedna była wyrazista druga mniej,ale była.
Po tygodniu zrobiłam kolejny test i także po 5 minutach wyszły obie bardzo wyraziste:))