Twoja mamam ma racje ja tez odciagalam pokarm bo mialam duzo inaczej moze zrobic ci sie zastój pokarmu i stan zapalny a wtedy bedziesz musiala isc na czyszczenie piersi.

odradzam.. najszybsza droga do stracenia pokarmu.. przystawiaj dziecko jak najczęściej i ręcznie ściągaj ..

Pokarm nalezy sciagac jesli jest nawal i piesi sa twarde jak kamien i bola.. za kazdym razem przy sciaganiu pokarmu, piersi wyprodukuja tyle samo mleka albo i wiecej i znow trzeba sciagac i kółko sie zamyka bo to jest sygnal zeby tyle produkowac bo tyle dziecko zjada.. wiec jesli cycki nie sa z kamienia to nie odciagac, poprostu dziecko trzeba czesto karmic ;] pozniej sie to ureguluje, tez sie z tym meczylam, odciagalam i zamrazalam, teraz juz kamieni nie mam to nie odciagam, dziecko samo zjada ;)

Gdybym nie miała laktatora już w szpitalu, to chyba cyce by mi pękły!!! Położne się śmiały, że cały oddział mogłabym wykarmić, nazwały mnie mamką i żałowały, że nie ma w szpitalu banku mleka, co by pokarm oddawać, zamiast wylewać ;) No ale na 50 babek, to ja byłam ewenement. Niemniej jednak mama dobrze ci radzi, zwłaszcza jak juz odczuwasz ból, nie ma co czekać na stan zapalny. Nawał nie trwa wiecznie. Odciągaj, ale dziecko karm tylko piersią, nie podawj z butli. Nie ma możliwości utraty pokarmu, stosując laktator.