« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mlodaxmama
mlodaxmama

2013-07-01 10:01

|

Choroby i zdrowie

Dysplazja stawu biodrowego - szyna Tubingen.

2 tygodnie temu na wizycie u ortopedy okazało się, że mała ma DYSPLAZJE STAWU BIODROWEGO IB i IID, konieczne jest założenie szyny. I tu moje pytanie - czy któraś mama się już z tym spotkała? Czy któreś z waszych maluszków miało to założone? Jaka była ich reakcja? Martwię się jak mała zareaguje..

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
netula

mój synek akurat z bioderkami ma wszystko ok, ale gdy ja byłam mała miałam zakładane szyny, nie wiem czy ma sens takie porównywanie bo to było 25 lat temu, ale rodzice opowiadali mi, że chyba bardziej ich serca bolały, że mam coś takiego założonego, niż mi to przeszkadzało.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mna89

u mnie w rodzinie dziewczynka miała mieć założone (4mc miała niecałe) skonsultowali się jeszcze z 2 innymi lekarzami i pomogły zwykłe ćwiczenia w domu i parę nocy usztywniali pieluszkami tetrowymi nóżki do spania. nie trzeba było nic więcej..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dzolanka

moja mała miała założoną rozwórkę,Która nie pomogła bo ją za późno zdiagnozował doktor przez co moje dziecko musiało przejść przez długą drogę leczenia,to tylko tak strasznie wygląda dziecko szybko się przyzwyczja do takich aparatów,gorzej to znoszą rodzice niż dziecko

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kmdm

z doswiadczenia mojego i inynch znanych mi osob nim zaczniesz cos robic w kierunku dysplazji poszlabym do innego lekarza np. prywatnie na konsultacje u mnie kosztuje do 100 zł i spytaj innego lekarza o opinie bo ja sie spotkałam ze zwykłym naciaganiem i gdybym nie wiedziała ze ten lekarz ktory robił mojemu dziecku usg bioderek robił to innym moim znajomym i w rodzinie i kazdemu znalazł cos co mu sie nie podobało czyli wmawiał nam rzeczy ktorych nie było i pewnie do dziaisiaj bym do niego chodziła i sie martiła ze moje dziecko ma cos z bioderkami na szczescie mnie uprzedzili i poszlam po tej wizycie prywatnie i co sie okazalo dziecko zdrowe a pryywanie poszłam do jednego z lepszych lekarzy bo niestety nawet nfz to naciaganie ludzi co prawda ty za to nie płacisz ale oni pieniadze dostaja