Przerabialismy brzydkie slowa jak mial 2lata. Wtedy najlepiej nie zwracac uwagi. Teraz ma 5 I rozumie, ze tak nie mowimy. Wie, ze jak by powiedzial tak w przedszkolu to bytpania uszy rozbolaly. Czasami w zlosci mu sie zdazy rzucic jakas dupa. To nie robie tragedi. Gdy sie uspokoi mowie az taki byles zly ze nie mogles pupa powiedziec? Troche sie smiejemy. Aczekolwiek gdy ja sie zdenerwuje tez rzuce jakies slowo na k I wtedy wie ze juz nie ma ze mna zartow I przestaje ayc niegrzeczny I nietmusze 28 raz prosic by jednak odlozyl zabawki na miejsce. Wiec czasami nawet kurwa nie jest zla.

Raczej nie przeklina, bo już wie że to nieładnie( tzn. nie powtarza a nie rozumie co mówi) Raz mi przedszkolanka zwróciła uwagę że przeklinał i z nim o tym porozmawiałam, teraz jak się mu coś brzydkiego wyrwie to się go pytam "ciekawe co by o tym powiedziała pani Basia" i już rozumie ze to co mówi jest nie w porządku. Oni mają duży respekt przed panią Basią bo to jest przedszkolanka starszej daty i dość stanowcza, ale jest b. dobrym pedagogiem.
Nam też się czasami coś wyrwie ale on wie że to też jest źle jeśli my tak mówimy i ze też nie powinniśmy. No cóż, każdy przeklina raz na jakiś czas nie ma na to chyba rady.

Starszy podlapuje od innych a mlodszy powtarza jak papuga ...o ile starszemu tlumacze ze nie wolno ze to brzydko ale takim smutnym tonem..staram sie bez wzburzenia zeby nie robic z tego afery i dosc tak wie i rozumie ze to zle.opanowuje sie..nawwt jak mnie soe zdarzy powiedziec kurde to mnie upomina.a na mlodszego nie reaguje bo on narazie powtarza od starszego wszystko a nie rozumie znaczenia tych slow...

Czasami się jej coś wyrwało , ale jak zwracałam uwagę to robiło się jej strasznie głupio i teraz ok :) ale ostatnio jakieś rymowanki niezbyt ładne przynosi z przedszkola , bo dzieciaki starsze na placu uczą młodych ...

Raczej nie mam na razie tego problemu, Zuza jest taka że prędzej komuś zwróci uwagę że brzydko mówi, niż sama zacznie tak mówić ;) Miała kiedyś taki okres że nauczyła się "dupa", wiem że nie jest to jakieś straszne przekleństwo, ale ona to powtarzała co chwilę i w rozmowie z kimś też, zwracałam jej uwagę, mówiłam że jak tak brzydko będzie mówić to mogą się z niej śmiać i że księżniczki takich słów nie używają ;p pomogło

Moj mial faze na proby z przeklinaniem jak mial ok 3latka-nie reagowalismy w ogole.Zapomnial i od tamtego czasu nie zdazylo sie ani razu,my przy nim nie przeklinamy a jak gdzies uslyszy to brak jego reakcji na takie slowa