« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik
wabik

2013-07-01 11:24

|

Uwagi i opinie

Dziecko Ci rozpuścimy, a po urlopie matko radź sobie sama. :)

Teściowa zjechała z DE na urlop, więc wakacjujemy u niej na wsi do końca lipca (dlatego mnie tydzień nie było) z małymi przerwami. Wszystko ładnie pięknie, ale u nich w domu do zajmowania się Małą (oprócz mnie) są Teściowie, Szwagierka z Narzeczonym i tata częściej, niż na co dzień. Do tego obok pradziadkowie. Miśka jest non stop rozpieszczana, noszona na rękach itd. Wczoraj przyjechałyśmy do domu na 3-4 dni i dzisiaj nie mogę sobie z nią poradzić! Wyje do księżyca i non stop domaga się uwagi i noszenia. Łatwo dziecko przyzwyczaić do dobrego. ;/ Boję się, że po miesiącu z rodzinką zupełnie wejdzie mi na głowę. Teściowa odjedzie, a ja zostanę sama z problemem.
U Was w rodzinie też rozpuszczają dziecko nie zwracając uwagi na to, że Wam potem będzie ciężko nad nim zapanować? ;)


75.00%
TAK
25.00%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
alan2012

zdecydowanie tak moi rodzice sa w DE i przyjezdzają 4 razy do roku na miesiac to jest poprostu horror;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madzia240620

Mnie też szlak trafia jak ją noszą i do tego jak uśnie pozwalają spać na rękach a ja pózniej musze z nią walczyć bo nie chce spać a jak uśnie na rękach i odkladam to się zaraz budzi :( :( :( 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha

no to mnie pocieszylas wabiczkafrown

jedziemy na 3 tyg do polski... w koncu spotka cala rodzine, chyba bede wydzielac czas na raczkach...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha

madzia, twoje dzieciatko jeszcze malutkie, mozesz zakazac takich rzeczy, jak juz wiekszy bobas to ciezko bo spi raz dziennie, gora dwa...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mangoo

moja babcia zawsze mowi "to ja cie tu pononsze,wycałuje, a starzy niech sie martwia w domu pozniej, w koncu od tego sa zeby cie nosic" :P a ja pozniej mam wojne z małą w domu hehe. ale dwa dni i jest spokoj :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

nigdy takich problemów nie mam. Mowię jasno co mozna , a co nnie z moim dzieckiem. Na pocztku chcieli nosic , a ja pilnowalam dlugo aby tego nie robili. W ciagu doby moje dizecko moze 10 min jest na rekach. Teraz rodzina docenia to bo widzi , ze mala nie jest rozpieszczona tylko pogodna i potrafi wysiedziec dlugo w jednym miejscu lub sama sobie raczkuje bez wyciagania rączek. Miej odwagę zwracac uwagę bez skrupułów. To Twoje dziecko, TY je rodziłaś, TY je wychowujesz! Będą na pocztaku Ci marudzic ze przesadzasz m ale miej to w d......

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith

Ja nie pozwalam! Moja ciotka przyłazi tylko żeby ponosić IGę ostatnio jej powiedziałam, że ona ma siedzieć, bo poźniej sobie z nią nie radze, bo ciągle chce na ręcę. TO wielki foch. Ale to moje dziecko i ja nie będę poźniej się męczyć, bo kogoś widzi-mi-się. Wychodzę z prostej i podłej zasady "chcesz sobie nosić to sobie urodź włąsne dziecko".
To moje dziecko i ktoś przychodząć do nas/niej ma się dostosować do mnie. i gówno mnie obchodzi czy to się komuś podoba. I jak u Tofi Iga bawi się sama pół dnia, i nie potrzebuje mamusinych rączek do szczęścia. Chyba, że przydzwoni w łepetynke, ale to inna bajka ;p

Twój komentarz