« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
perla87
perla87

2013-06-22 16:26

|

edyt. 2013-06-22 16:26

|

Pozostałe

Dziecko, które nie lubi jeździć autem... co robić?

Czy są tu mamy, których dzieci nie lubią jeździć autem? Jeśli tak to proszę o wsparcie dotyczące tego, co zrobić z Bąblem...



...Młody zaciął się i nie chce autem jeździć. Ma niecałe 4 mc i jak tylko wsadzimy gościa do auta to zaczyna wrzeszczeć jak opętany. Wcześniej tak nie było...na zakupy, do szczepienia-wszędzie jechało się autem i syn był grzeczny...spał w trasie właściwie... nie wiem co mu się odmieniło, ale nie wiem też co z tym zrobić. Kurde - nawet na zakupy nie da się jechać, bo Młody wrzeszczy bez opamiętania i w efekcie ślęczę w domu jak kołek, bo wyjść się nie da... Przyznam, że trochę mnie to irytuje, bo z wózkiem też jest na nie. I nie chodzi o to, że nauczony na rekach... często gęsto Młody leży wśród zabawek i raczej leżenie nie sprawia mu większych problemów. Po prostu żadne wyjścia z nim (czy samochodowe, czy wózkowe) nie wchodzą w grę z powodu jego histerii:/ a że tak powiem... ileż w domu można siedzieć...



aha i dodam, że nie jest to też kwestia fotelika, bo w nim w domu siedzi - więc jest obyty z tematem.



Czy któraś z Mam tak miała? I jak sobie poradziła?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

a masz mozliwość wmontowania foteliika do wózka ? Moze spacer w chuscie by pomogl albo jest za goraco w aucie jak siedzi w foteliku i dlatego krzyczy ?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelka89

może marudzi czasem tak jest.Moja mała tak miała od urodzenia i też nie wiedziałam o co jej chodzi w końcu wziełam parę różnych zabawek na drogę i mam spokój jak się jedna znudzi to daję następną lub chrupki kukurydziane.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
perla87

może marudzi czasem tak jest.Moja mała tak miała od urodzenia i też nie wiedziałam o co jej chodzi w końcu wziełam parę różnych zabawek na drogę i mam spokój jak się jedna znudzi to daję następną lub chrupki kukurydziane.
no to my z całym arsenałem różności jeździmy i nic... jak złapie że jest w aucie, robi wielkie oczy, podkowa na buzię i wrzask... próbowaliśmy w różnych warunkach, w różnych wariantach no i zawsze efekt taki sam. Nawet fotelik odwróciliśmy przodem do jazdy (mało bezpieczne, wiem...), bo myśleliśmy że może to mu się nie podoba, ale nic nie pomogło:/ jak wrzeszczał to wrzeszczał...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goskaaa21

wspołczuje kolezanka moja tak ma Fakt Antos mial kolki wiec na rekach byl noszony ale pozniej nie [pasowalo mu w foteliku potem w wozku darcie pisk spacer z nim to mega nerwy i stres dla jergo mamy darł sie tak jak by go ze skory obrywali i musiala go nosi na rekach wkoncu wziela sie na sposob przemeczyla sie darl sie fakt ale wozila na sile w wozku ludzie patrzyli na nia jak na wyrodna matkę a teraz ma spokoj z fotelikiem zrobila innaczej miala ten maxi cosi od 0-13 kg nie pasowal mu kupila fotelik espiro o taki http://image.ceneo.pl/data/products/2239174/i-espiro-optima-0-25-kg.jpg problem znikl bo widzi wszystko zaciekawilo go fotelik ma funkcje lezenia polsiedzaca i siedząca super sprawa moze pomysl nad tym tak czy siak bedziesz musiala kupic fotelik

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

może marudzi czasem tak jest.Moja mała tak miała od urodzenia i też nie wiedziałam o co jej chodzi w końcu wziełam parę różnych zabawek na drogę i mam spokój jak się jedna znudzi to daję następną lub chrupki kukurydziane.
no to my z całym arsenałem różności jeździmy i nic... jak złapie że jest w aucie, robi wielkie oczy, podkowa na buzię i wrzask... próbowaliśmy w różnych warunkach, w różnych wariantach no i zawsze efekt taki sam. Nawet fotelik odwróciliśmy przodem do jazdy (mało bezpieczne, wiem...), bo myśleliśmy że może to mu się nie podoba, ale nic nie pomogło:/ jak wrzeszczał to wrzeszczał...
mamy to samo,nienawidzi fotelika, ma juz ponad rok i nic nie pomaga, ani zabawki ani nic zupelnie( nawet jedzneie chociaz normalnie to kocha jesc), w dalsze trasy jezdzimy tylko w nocy jak spi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

może marudzi czasem tak jest.Moja mała tak miała od urodzenia i też nie wiedziałam o co jej chodzi w końcu wziełam parę różnych zabawek na drogę i mam spokój jak się jedna znudzi to daję następną lub chrupki kukurydziane.
no to my z całym arsenałem różności jeździmy i nic... jak złapie że jest w aucie, robi wielkie oczy, podkowa na buzię i wrzask... próbowaliśmy w różnych warunkach, w różnych wariantach no i zawsze efekt taki sam. Nawet fotelik odwróciliśmy przodem do jazdy (mało bezpieczne, wiem...), bo myśleliśmy że może to mu się nie podoba, ale nic nie pomogło:/ jak wrzeszczał to wrzeszczał...
no to chyba taki jego urok. może mu przejdzie. nasz dopiero niedawno polubił jeżdżenie samochodem, a ma 10 miesięcy. wózek też jest be i godzinka spaceru to jest rekord, a potem rozkładamy koc, huśtamy się...