no bo nospa jest rozkurczowa i przepisuje sie ją jak brzuch twardnieje a po 38 tyg można śmiało rodzić więc nospa wtedy jest zbędna .Ja w pierwszej ciąży brałam nospe fenoterol i izoptin do 38 tyg a potem miałam odstawić leki

Kurcze nie wiem, koleżanka mi klina zabiła troche :) może poprostu przestane ja brać i tak juz mi sie konczy ale  z drugiej strony czemu mam nie ufac swojej ginekolog, od popczątku prowadzi moja ciąże i jest jak najbardziej ok. Dla mnie to i tak masakra po co to tyle tych leków rozmaitych w ciąży brać,,, aj aj aj

Ja brałam prawie do końca. Brałam do 35-36 tc, a poród miałam wywoływany w 37tc+6dni. Lekarze kazali mi odstawić leki rozkurczowe w 35tc.

A co do brania leków rozkurczowych to brałam od 9tc do 35-36tc. Najpierw zykła nospa, jak przestała działać to nospa forte, a jak ta przestała działać to scopolan.

wychodzi na to że nie powinnam juz brac tego leku... ja mam na 10 czerwca termin juz :/

to zapytaj lekarza swojego czy masz brac czy nie :) na twoim miejscu jej bym słuchała jak kaze brac to bierz

tak też zamierzam zrobic ,, zapytam napewno ginekologoa:)