Sama nic nie podawaj lepiej skonsultuj się w takich kwestiach z dobrym lekarzem..

mój też pchał lapki do buźki i nie miał z tej okazji pleśniawek. Co do kolek. Uginaj nóżki bo to pomaga, przy kąpieli polewaj brzuszek cieplutka wodą bo to rozluźnia mięśnie a potem oliwka na dłonie i masuj brzuchola kolistymi ruchami zgodnie ze wskazówkami zegara. Kąpiel i masaż rób po każdej kąpieli profilaktycznie a dzieciaczki kochają takie masaże :)

Powinno pomóc. U nas sie to sprawdziło i mieliśmy tylko 2 kolki

Pchanie rączek do buzi jest normalne, dziecko w ten sposób poznaje świat. Ślinienie też, bo właśnie ślinianki zaczęły mocniej pracować, a maluszek nie nadąża połykać.

U nas na brzuszkowe problemy pomógł infacol. Konkretny sposób podawania i bezpieczny, bo się nie wchłania z przewodu pokarmowego. Dużo kładź małą na brzuszku, noś w pozycji pionowej i podnoś do odbicia po każdym karmieniu. Skonsultowałabym też z lekarzem, czy nie trzeba zmienić mleka.

Zmiana mleka?
Mała jest karmiona tym mm od 2tyg życia bo spadała z wagi.I dopiero teraz się pojawiły kolki i to tylko w nocy.Wczesniej nic się nie działo.Czy to możliwe że po takim czasie przyczyną kolek może być mleko?

Co do kolek to nie wiem a pchanie łapek do buzi to normalka. Moja ostatnio usiłuje wepchnąć obie naraz.