Mi sie zdarza bol po drugiej stronie. Zdaje sie, ze to Maly sie rozpycha, i jak sie przelozy to przechodzi. Bol podobny do hmmm, siniaka, ale jak sie przewroci to bol mija. U mnie to chyba po prostu naciska na cos, nawet wyczuwam jego nozki(?) przez skore, bo bolesne miejsce twardnieje. Ja wiem, ze to on, bo go czuje i potem jak zmieni pozycje to bol mija. Jesli masz watpliwosci to skonsultuj sie z lekarzem.

mnie boli pod prawą piersią, jak maleństwo się rozpycha, wtedy bolą mnie strasznie też żebra, więc w moim przypadku to jest normalne. jeśli martwisz się to zapytaj lekarza ;) ja moją gin zasypywałam smsami 'czy normalne jest, że...?' i zawsze mi mówiła, że dobrze, że pytam, po odpowiedzi na moje pytania ;)

Ja to chyba bardziej odczuwam nad żebrem niż pod, tak jakby pod skórą, nie wiem czy sobie stanikiem nie zrobiłam tego, bo może był lekko opięty..

To zebra, tez tak mialam i mam. Na poczatku tez nie myslalam, ze to zebra, a myslalam, ze to przez stanik czy cos.. Ale teraz jak dzidzia juz jest wieksza czuje jak mi na nie naciska.