Ojjjjjjjj tak. Do jakiegos 18 tyg. bylam bardzo spokojna nic mnie nie ruszalo ale teraz jakies nie odpowiednie slowo mojego meza albo jego zarty doprowadzaja mnie do placzu.Wszysko mnie zlosci. Moj maz nie moze zemna teraz wytrzymac. Ale ja nigdy taka nie bylam, to sprawka ciazy wiec moj maz jest wyrozumilaly.

Ja czasami mam takie momenty w ciągu dnia (nie są to całe dni), że mam ochotę tylko ryczeć, na nic nie mam ochoty i bez kija do mnie nie podchodź:P A najgorsze, że przychodzi to ni stąd ni zowąd i bez konkretnej przyczyny, nagle. Takie zmiany nastroju są normalne w ciąży, hormony szaleją:D

oj dokladnie wiem o czym piszesz. Na poczätku ciäzy mialam takie dni ze chcialo mi sie plakac bez powodu i bez porzyczyny,ale nerwowa nie, nie chodzilam.
Chociaz jakies 2tyg. temu mäz sie ze mnie smial, bo jak wyszedl spod prysznica powiedzial ze urwalo mu sz recznika ta "wstäzka" do wieszania z jednej strony, moja odp, to przyszyjesz, a on do mnie ze nie bo oderwal calkiem :))) a ja mu odpowiedzialam ze recznik moze dac juz jako szmate do podlogi bo wiecznie i tak bedzie spadalo z wieszaka bez tej wstäzki i powiem szczerze ze zla bylam za to a dzisiaj sama sie z tego smieje :)))) kurna z takiech blahostki byc wkurzonym :))))

Też tak mam niestety to hormony..

ja niestety jestem bardzoooo nerwowa :( krzycze na małą o byle g... a za chwile żałuję takiego zachowania ale nie mam wpływu na to :( jeszcze tylko 7 tyg....

ja też mam tylko takie momenty, a nie całe dni...zresztą nie mogę się "rozkleić" na zbyt długo, bo moja 2 letnia córeczka potrzebuje dużo uwagi i nie zrozumiałaby mojego zachowania, ponadto bardzo by się przejmowała...
także staram się nad sobą panować:)

ja do tej pory płaczę nawet z byle czego! ale nerwowa nie jestem tylko taka bardziej spokojna własnie... wszystko mnie rusza nawet to jak posprzeczam sie z chłopakiem hehe a na poczatku ciazy tak nie miałam .;))

Pozdrawiam .;*