« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mlodamamaaw
mlodamamaaw

2013-09-10 15:24

|

Szpitale, lekarze, położne

Dziewczyny.. do porodu co raz bliżej...

zastanawiamy sie z męzem nad położna... czy to ma sens... na poczatku myslałam ze ma.. ale teraz sama juz nie wiem.. 500zł i co bd mieć? doradzcie jakos, dzwonic czy nie ?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja

jesli Cię stac to tak, jesli prydąłyby się te pieniądze na co innego to nie- w spzitalu bedziesz miała położna na każde Twoje zyczenie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta71

Ja rodzilam z doula i jestem baaardzo zadowolona :)) jak dla mnie to byl to ogromny komfort psychiczny mimo tego ze moj porod trwal 2 h od przyjazdu do szpitala ( poniekad wlasnie dzieki poloznej byl tak krotki bo faze skurczow kazala przeczekac w domu bedac ze mna w kontakcie tel )to nie zaluje nawet zlotowki :)) za polozna placilam 1,500 zl ..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mlodamamaaw

no kasa to nie problem... ale chyba wlasnie chodzi tu tylko o komfort psychiczny.. i sama nie wiem... ma byc ze mna maz, ale czy sobie poradzi... wkoncu porod to porod a nie.. bajka ^^

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
saomi

Weź namiary, zawsze możesz nie zadzwonić. Ja trafiłam w szpitalu na bardzo złą położną, ale możesz też trafić na jeszcze lepszą niż Twoja własna - tego nigdy nie wiesz z góry. Także radze mieć telefon w pogotowiu, zrezygnować łatwiej niż żałować, że nie miałaś do kogo dzwonić.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mlodamamaaw

numer mam juz od kilku tygodni dobrych... ale jakbym chciala ja miec to musze sie dogadac juz pewnie, chociaz z 2 str tak mysle ze kobiety rodza bez i tez zyja i daja rade :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
saomi

Twoja decyzja, i wcale nie oczywista... dużo też zależy od tego jaką opinię ma szpital, w którym rodzisz. Ja akurat trafiłam skrajnie źle, po porodzie może i żyłam, ale z "dawaniem rady" było już gorzej, więc drugi raz nie zaryzykuję. Ale prawdą jest też, że takie przypadki jak mój to nie jest norma tylko skrajność, a niepotrzebne płacenie za to co się należy psuje system.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mlodamamaaw

no dokladnie tez tak pomyslałam, ze opieke powinnam miec zapewniona tak czy siak a nie za tyle kasy tylko... chyba jednak nie zadzwonie ^^