Czy brak partnera w tych pierwszych dniach po urodzeniu dziecka i pobyt w szpitalu z dała od bliskch może być wytlumacZeniem moich napadów placzu i ciągłego smutku?? Kocham moje dziecko dlatego sama siebie ńienawidze za to ze tak sie zachowuje, co zrobić by jakoś nie myśleć o tym?? Do tego dochodzi bol po cesarce, brak pomocy przy małej, cholerny bol piersi, nawał pokarmu i brak snu.. Walcie prosto z mostu.
Odpowiedzi
2013-01-08 14:49:16
porod bardzo męczy fizycznie jesteś przemęczona , minie z czasem , naprawde :)
2013-01-08 14:52:03
moja siostra ktora rodzila w listopadzie przechodzila to tak jak ty wiec uwazam ze to normalne jej przeszlo po tygodniu
2013-01-08 14:55:47
Najgorsze kiedy wybucham płaczem w rozmowie z bliskimi którzy nie rozumieją mojego zachowania.. Chciałabym chociaż przed nimi umieć udawać..
2013-01-08 14:59:08
hormony...i zawsze lepiej mieć partnera koło siebie, choćby nawet miał być bezużyteczny:) Poza tym nie byłaś w spa i masz prawo być zła, zmęczona i obolała...
2013-01-08 15:06:41
jasne ze tak. badz dla siebie wyrozumiala. jestes wykonczona, masakrycznie wykonczona, jescze problemy z piersiami, stale karmienie..my to wszystko przechodziłysmy i to zupelnie normalne. mi minelo po 3 tyg. tez wylam dzien w dzien. staraj sie spac jak najwiecej kiedy ona spi. chociaz zamknac oczy
2013-01-08 15:07:36
Ja prawie miesiąc po porodzie chodziłam i płakałam, ale nie była to ani depresja, ani nawet bejbi blues, po prostu hormony musiały znalesc w końcu ujście... Płakałam bo mały płakał i nie wiedziałam jak mu pomóc, płakałam bo nie dałam rady obiadu zrobić, płakałam że nikt nas nie odwiedza i upierałam się przy ty że nikt nie chce go znać, ale płakałam i przy różnych piosenkach, czy przy odcinkach ostrego dyżuru gdzie były dzieci.
Miałam wrażenie że mi odbiło, ale na szczęście chłopak okazał mi wsparcie, choć nie wiedział o co mi chodzi, bo ja sama nie wiedziałam, ale w końcu wszystko wróciło do normy :D
2013-01-08 18:08:51
Miałam podobnie. Chciałam się małą zajmować, ale czułam jakby nie była moja. Ja jednak miałam pomoc, bo moja mama zrobiła coś w nogę i była 2 tygodnie w domu. Myślałam o sobie, ze jestem okropną matką, że się nie nadaje itp. To minie, a jak nie to idź do psychologa. Mi właśnie pani psycholog wytłumaczyła co i jak i pomogło :)
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży