hmm dziwne,przez nabial dajesz dziecku wapn,ja jadlam wszystko a jak mala skonczyla 3m-ce to fasola kapusta nawet raz w tygodniu

Każdy maluszek jest inny musisz zjeść coś nowego i odczekać 2 dni i patrzyć jak zareaguje maluszek

bo ja bardzo staram się przestrzegać diety i mały i tak ma problemy z jelitkami...sama nie wiem już co robić, czasem jak mały płacze albo widzę, że się męczy, obwiniam się i zamartwiam. A jem przecież same lekkostrawne rzeczy, mięso tylko gotowane, banany, jogurt tylko naturalny z otrębami pszennymi, dużo wody piję, herbatki na laktacje, z pieczywa tylko ciemne itp. Normalnie czasem czuję, że świruję :(

Możesz mieć tak jak ja, że mogłabyś nic nie jeść a dziecko i tak będzie mieć kolki. Nie zawsze kolka jest od jedzenia. Moja miała kolkę przez pełne 4 m-ce nawet jak już nie karmiłam cycem. Daj mu coś na kolkę, masuj brzuszek, bujaj i nie martw się, kolka to nie zawsze wina tego co mama je.

Dziewczyna ma prawdziwy problem a dostała 3 odpowiedzi.. a taka indu czy 3xmama które robią głupie afery na forum mają po 29 i 16, jaki z tego wniosek? forum spada na psy i jak tak dalej będzie to się stąd zwijam. Przepraszam Cię kochana że akurat pod Twoim pytaniem, ale jest po prostu z prawdziwym problemem a nie tak jak te 2 przykładowe..

Ja praktycznie od początku próbowałam "zakazanych potraw". Jak mały skończył 2 mc-e tez dostał problemów z brzuszkiem, a moje przejście na dietę nic nie dało, więc wciąż jadłam wszystko, a małemu przed każdym karmieniem podawałam infacol i wszystko było ok. jak skończył 3 mc-e, zaczęłam odstawiać. teraz na pół roku, z brzuszkiem ok, a ja wciąż jem wszystko.