?

nie no, nie popadaj w paranoję :) ja brałam yasminelle, o jednej porze - wieczorem. czasem to była 18.00 a czasem 24.00. to akurat nie ma znaczenia... byle nie przekroczyć tych 12 h.

wg mnie albo masz tak wrażliwe ciało, że reaguje na zmianę pory, albo po prostu coś innego Ci zaszkodziło...

 :)

raczej nie powinno nic byc ,, z tego co lekarz mi mowil godzina w ta czy tamta strone nie robi roznicy , moze pomysl o plastrach antykoncepcyjnych albo nuvaring , jesli boisz sie ze zapomnisz w ogole .

tabletki mi bardzo odpowiadaja teraz tylko pogubilam sie bo zmiana czasowa, lot i do tego super niespodzianka na przywitanie... zalana lazienka i kuchnia bo rury pozamarzaly i kupa zmartwien ;/ jeszcze jak to na serie pechow to pradu nie bylo i wszystko z zamrazarki sie rozmrozilo i smierdzialo ehh teraz juz bede brac tak jak wczesniej czyli o stalej porze  Dzieki dziewczyny za odp Juz jestem spokojniejsza i od razu sie lepiej czuje :) ja to jestem przewrazliwionai szybko popadam w paranoje hehe :p Jeszcze raz dzieki

bez przesady dziesiec minut opoznienia czy jedenascie godzin w danym miesiacy to nic strasznego... ja jak bralam tabletki to czasem wogole zapomnialam wziasc i bralam 2 na raz i nic nie bylo, ale jesli chcesz miec pewnosc powiedz mezowi ze zapomnialas i niech nie konczy tak jak by chcial :D