Masakra... jeszcze nie rodziłam ale za to mam równie nie miłe doświadczenia co do szpitalnej opieki po poronieniu... szkoda słów!

Myślę że krwawienie czy plamienie po badaniu się zdarza i na pewno dziewczyny się ze mna zgodzą, o to nie musisz się martwić. A skoro masz regularne skurcze to nie wachaj sie znowu pojechać do szpitala na KTG, myślę że w tej sytuacji juz Cię nie odeślą bo wygląda na to że poród się zaczął :) a nawet jeśli nie to masz prawo sprawdzać co się dzieje, ni8ech gadaja co chcą, onimaja to na codzień dlatego panuje tam taka znieczulica...

Ja co prawda rodzilam w UK,, ale mysle ze mniej wiecej tak samo jest i w PL. Jezeli rozwarcie jest mniejsze niz 3cm, to odesla cie spowrotem do domu,wiecej niz3cm zostajesz. Ja bym na twoim miejscu jeszcze poczekala i patrzyla co ile mam skurcze. Mysle ze nie ma sensu jechac wczesniej niz wtedy gdy bedziesz miala skurcze co gora 5min, ja pojechalam majac co 2-3min.Wez sobie prysznic, zjedz cos, zobacz czy na pewno wszystko masz w torbie,pomaluj(jesli chcesz). Pamietaj ze jezeli bedziesz duzo chodzila to akcja porodowa sie przyspieszy:) Mam nadzieje ze ci pomoglam :)

Trzymam kciuki i powodzenia!:) 

Maialam identycznie, chyba gdzies to u siebie opisalam nawet:) Nie masz sie czym martwic, to sa przepowiadajace skurcze:) Jestes przed terminem i strasznie sie denerwujesz to powoduje dodatkowy ster i dlatego tak kochanie raegujesz, ja klocilam sie z lekzrem zeby mnie polozył to bylo 1.04 nie chcial mnie na swieta heh dostalam zastrzyk rozkurczowy i skurcze ustały byly strasznie nieregularnr i cholernie bolalo!!!!!!ale gora brzucha czasem dol..... potem nawzajem przepraszalismy sie z lekarzem bo ja z nerwow wrzeszczalam a on ze tak mnie potraktowal:) Wszystko jest oki:) w koncowym efekcie okazalo sie ze urodzilam dwa dni po terminie i lezalam na patologii bo mialam za mało wod, ale pamietaj kazda z nas jest INNA!!!!!ja opisalam tylko swoj przypadek. Nie stresuj sie tak wiem ze juz bys chciala miec maluszka przy sobie ja tez tak szalałam:) Pozdrawiam zycze szybkiego i małobolesnego porodu w terminie:)!!!!!!

Hmmm ja po wczorajszym badaniu tez mam brązową wydzieline i to jest normalne :) U mnie skurcze tez są czasem co 10 minut ale po kilku razach mijają. Nie wiem co Ci doradzić. Może weż ciepłą kąpiel i sprubuj trochę odpocząć i niedenerwowac się. Jak skurcze będą częstrze to najpierw zadzwoń do szpitala albo położnej i spytaj czy juz masz jechać. Sama nie wiem. Może inne dziewczyny coś lepszego zaproponują. Co do biegunki i wymiotów to czasem tak bywa że przed porodem organizm sam sie oczyszcza. Mnie dziś męczą wymioty i nie mam zielonego pojęcia dlaczego? Może tez mnie cos ruszy :) Pozdrawiam.

Ja na twoim miejscu pojechambym do innego szpitala rodzic.

Sylwia zdecydowałam sie na inny szpital myslałam ze tam bedzie lepsza opieka bo wieksze miasto i lekarze bardziej doswiadczeni ale sie rozczarowałam i postanowiłam pojechac do najblizszego swojego szpitala chhociaz nie chciałam tam rodzic po tym co 2lata mnie tam spotkało poroniłam i uwazam ze zwlekali i nic nie robili ale kuzynka rodziła i kolezanki mówia ze wszedzie tak jest wiec wybieram najblizszy szpital!

ja też bym jeszcze poczekała...jak skurcze będą częstrze i będą się nasilały to wtedy jedź...chociaż będziesz pewna że cię do domu nie odeślą!...powodzenia:)

powiem tak zbadal cie specjalnie poruszyl szyjke zeby przyspieszyc rozwarcie , a lekarz jest od tego ze ma sluchac a nie gadac swoje pierdoly czy mu siechceczy nie ,jezeli bedzieszmiala skurcze co 5 minut reguralne jedz do szpitala i powiedz ze rodzisz ,,,,,

Ja jechałam do szpitala jak miałam skurcze co 10 minut. KTG ich nie wykryło, ale przyjęli mnie. Powiedzieli, że to może potrwać nawet do kilku dni i kazali leżeć i odpoczywać, ale skurcze się nasilały i w końcu przyszła inna zmiana i widząc jak sie męczę podali mi w końcu oksy i coś jeszcze. Po kilku godzinach miałam już maleństwo na rękach. Do szpitala trafiłam rano, a urodziłam wieczorem. Ja bym na Twoim miejscu jednak udała się do szpitala, jak nie jednego to drugiego. Lepiej, że lekarze mają wszystko pod kontrolą. Chodzi i o dziecko oczywiście, to właśnie ze względu na strach o dziecko pojechałam tak wcześnie do szpitala.