faceci jak dzieci koloryzują dużo !! achh zlituje sie nade mna i bede miał wiecej spokoju... ale to fakt wkurwia mnie wręcz takie gadanie bo kobiety są po to ! no jak rzecz jakaś :[:[ i podziwiam Cię że nic mu nie odpowiedziałaś !!!!

Ja tez sie ze soba cackam i rozczulam :-)
A mam to po tatusiu,ktnry od kataru to juz krok do smierci :-P
Jakos nid pamietam,zeby mama kiedykolwiek chorowala, nie miala na to czasu po prostu.

hej! faceci są bardzo słabi, nieodporny na ból. wystarczy że ich głową czy coś zaboli to już są umierający.
kobiety jakby nie patrzec są przyzwyczajone do bólu ( chociażby przy okresie ).

Mojego Marcina to nawet pielegniarka na obchodzie do lekarza pochwlila, ze bez przeciwbólowych sam od rana zaczal chodzic (odp, ze zona mu kazala :D ) Dzis nawet sam do mnie pisal, ze sąsiad z lozka obok meczacy już jest, bo lezy i jeczy ;) Fakt, trochę sama meza porozpieszczam bo za 3 miesiące czeka mnie 2 cesarka. Ale wszystko ma swoje granice.. ;)

Mój A. nigdy nie skrży się, że coś go boli, a o jekach i stękach z powodu jakiejś dolegliwości w jego wykonaniu nie ma mowy. Nawet gdy widzę, że ewidentnie coś mu dolega to on i tak upiera się, że nic mu nie jest.

Z moim jest wszystko dobrze dopoki mu nie powiem ze ma cieple czolo, jak to powiem to on juz ma prawie 40 stopni goraczki i bialko zaczyna mu sie scinac... Do tego nagle mowi przez nos :|
Zenua :P

Mężczyźni chyba mają niższy próg bólu, zwłaszcza na ten długotrwały ból. Poza tym może rzeczywiście go bardzo bolało, może mu coś przecieli, np: nerw? wtedy nie boli, a napier..la. Wkurzył się, że mu nie współczujesz i odpalił o rodzących kobietach - nie od dziś wiadomo, że to Bóg skazał kobiety na rodzenie w bólach a nie ten biedny facet ;)