myslalam o tym,ale jak przeczytalam historie ze dzieciatko zachlyslo sie woda i nie dalo sie uratowac to bym juz sie nie zdecydowala,po drugie to nie wiem czemu tak sie stalo bo przeciez malenswo 40tyg zyje w wodach plodowych.

Czesc Monisia ja tez sie zarejstrowalam tak jak eadzilas a co do tego porodu to moha znajoma rodzila i byla bardzo zachwycona bole sa mniej odczuwalne w wodzie i do lozka jestes przywiozana a w basenie bowila ze mozna sie ruszac kucac i wogole to tez lzej ale ja chyba nie bede kabinowala i chyba normalnie bede chciala urodzic Martyna

lokata jak najbardziej rozumiem Twoj strach i obawe, ale wydaje mi sie, że byl to jednorazowy taki przykry wypadek. Jeden na kilkadziesiat. Moze lekarze zbyt pozno wyciagneli dziecko z wody, nie wyobrazam sobie takiej sytuacji.

myslalam o tym,ale najwiekszym minusem jest to,ze nie mozec miec znieczulenia zewntarzoponowego, mozesz miec gaz, nie wiem jak z tymi w tylek. Ja rozwazam wziecie tego, bo nie wiem na ile ebde w stanie zniesc bol, wiec chyba woda odpada dla mnie, chociaz wiem,ze kobiety sobie chwala.

ja sie ciagle nas tym zastanawiam bo slyszlalam duzo dobrych opini i w sumie chyba warto sprobowac no chyba ze zdarzy sie tak ze nie bede w stanie o niczym myslec i gdzies mi to umknie przy samym porodzie to urodze jak przypadek bedzie chcial