w dniu okresu(5.10|) małam tylko troszkę krwi i tak to brązowy śluz bez żadnych objawów zbliżającego się okresu i trwało to tylko 4 dni. Czzyli nie uznałam tego za okres. Wiec miałam nadzieje, że dostane go jednak nadal go nie ma.

Zrobiłam wczoraj test(bobo test) i wyszła strasznie blada kreska mało widoczna, ale dało się ją dostrzec. Dzisiaj zrobiłam rano kolejny test (kardoline) i nie było już tego cienia.

Dodam, że od 3 dni częściej chodzę do łazienki i od wczoraj zaczeły boleć mnie sutki.

To jak myślicie, co to jest?