Ja tak miałam pod koniec czyli gdzies od 35tc.Dziewczyny pisały,ze to szyjka się skraca.

ja tak mam ale moze zdazyło mi sie z 2 razy...bardziej dokucza mi ból w pachwinach...nawet pytałam o to wczoraj gin...i powiedziała ze rozciagaja sie wiazadla do porodu....ale jesli tylko ból w pachwinach to nic groznego...natomiast jesli bedzie mnie bardzo bolało w kroczu i bedzie czeste....to mam sie do niej zgłosic...bo to wprawdzie tez rozciaganie ale musi to wtedy sprawdzic bo tez moze przez ból w kroczu dojsc do pekniecia sklepienia łonowego....ale jesli tylko pachwiny to sie nie stresuj...

A mnie tak tez kulo sporo i ciagnęło w dół a i tak nic sie nie działo i tak miałam wywoływany poród:/

ja tak mam od ok 36 tyg i jeszcze nie urodzlam a skonczylam 41 tydz i 2 dni (

ja mam czasami,ale zadko...:)

ja też jestem w 35tc i też to mam 3 razy dziennie...byłam wczoraj u gin i powiedział ,ze to normalne ..

Ja mam tak bardzo czesto jak chodze, moja polozna powiedziala, ze to dziecko probuje glowka ruszac i wtedy albo beda takie klucia, albo bol

ja tak mialam od ok20 tyg przedwczesne skracanie szyjki i luteina dopochwowo ale w 35 tyg to juz chyba normalne