w sumie to nie glupi pomysl....ale czy te liscie kapusty non stop wkladane nie zaburza mi laktacji na dobre? bo wszedzie pisza ze max 3 razy dziennie przykladac kapuste przy zapaleniu piersi.

ja bym sie tam nie bawila i nie sciagala w ogole.. przeciez przez jeden dzien ci sie zator nie zrobi,miewasz takie nawly?? masz nadprodukcjie?? co ile zbiera ci sie pokarm ze mas cycki jak kamienie?? ..niech sie nazbiera wrocisz z pracy podasz cyca i bedzie po sparwie,taki jednorazowy incydent ci nawet nie zaburzy laktacji

A probowalas sciagac pokarm recznie? Ja laktatorem sciagalam 40-50ml a recznir nawet 120ml z jednej piersi i zajmowalo mi to 20min max... Poza tym sama bedziesz czula ze piersi robia sie pelne - mnie az bola jak maly w nocy przespi 5h i pozniej samo az leci - fontanna. Ns jednej przerwoe odciagaj z jednej, na drugiej przerwie z drugiej - i sciagaj jedynie do "ulgi" tzn az piersi zrobia sie miekkie..

mila ja nie umiem recznie, nie probowalam bo sie boje lub brzydze , nie wiem czemu:) mam tak jak mam pelne piersi to ewentualnie mi z nich kapie co 5 sekund kropla, ale pokapie chwile i stop, ale nie tryska:) i zdarza sie ze mam zgrubienie (co kilka dni taki maly incydent i nie wiem czy to samo sie pojawia czy w wyniku nieoproznienia do konca piersi przez małą. no mam nadzieje ze nie zaburze laktacji..zwlaszcza ze 29 grudnia , dwa dni wczesniej tez ide na nocke do pracy.