Farbowałam sie w dwóch ciążach i wsio ok ;) farbujesz włosy , nie ma bezposredniego przejscia do krwi ( włosy nie mają żył krwionosnych ;) ) jedynie zapach może cie odrzucac ;) i staraj sie wybierac farby bez amoniaku , choc teraz to chyba mało która farba ma w sobie amoniak .

Współczuję bratowej, ale na pewno nie poroniła przez farbowanie. Może sobie tak to tłumaczy, bo chce mieć jakiegoś konkretnego winowajcę, łatwiej jej tak myśleć. Nie musisz jej na siłę wyprowadzać z błędu, nie ma sensu się kłócić o to, po prostu zrób jak uważasz
PS W obu ciążach farbowałam włosy regularnie

Ja tez sie balam tego zabobonu.w drugiej ciazy bylam u fryzjera i dziecko zdrowe

Ja slyszalam o scinaniu wlosow, jak bylam z mala w ciazy raz malowalam i wszystko w porzadku:)

Nie jest do końca tak, ze farbowanie w ciąży jest w 100% bezpieczne . Poznałam ostatnio dziewczynę , która po wizycie u fryzjera dostała tak silnej reakcji alergicznej ( farba, która farbowała włosy regularnie ) ze wypadła jej połowa włosów i wyładowała w szpitalu z dusznościami . Ja wiem , ze to jeden przypadek na ilestam, ze takie sytuacje nie występują często , ale ja juz bym sie bala