ja je brałam przez miesiac i praktycznie cały czas leżałam. Tak są dość mocne i bedziesz sie troche sie zle po nich czuła. Kołatanie serca itp ale juz po kilku dniach sie wszytsko unormuje i organizm sie przyzwyczai. U mnie nie było tak strasznie.

Ja brałam od 29 tyg ciąży do 36 tygodnia. Miałam zagrożenie przedwczesnym porodem, pojawiały się lekkie niebolesne skurcze, miałam 1,5 cm szyjkę. Ostatecznie nie zgodziłam się na założenie szwu i urodziłam w 39 tyg:)

ja brałam i ich nie polecam jak nie trzeba podobno dzieci po tych tabletkach mają obniżone napięcie mięśniowe mój syn też miał

ja biore je od 26 tc i teraz zmniejszam juz dawke fenoterolu, to prawda poczatkowo bedziesz sie trzasc i bedzie ci dziwnie ale sie przyzwyczaisz i to minie ( jesli nie zapomnijsz o porannej dawce, bo potem znowu wszystko od nowa telepanie i kolatanie ) ale da sie przezyc ! czego sie nie zrobie dla swojego malenstwa :) pozdrawiam !

ja od 28tc do 35tc brałam fenoterol (6 czy 8 w ciągu doby)...fenoterol jest podobno środkiem działającym tak samo jak no-spa i niby nie zagraża dziecku, ale jak jest w praktyce to nie wiem..
akurat moja córcia urodziła się zdrowa i nic jej nie dolegało..

Faktycznie moja córeczka w skali agpar dostałam 1 pkt a nie dwa za "napiecie miesniowe". Do tej pory nie wiązałam ze sobą tego ze brałam te leki.

Ale sadze ze nie bierze sie ich przeciez dla przyjemnosci tylko dla dobra dziecka.

Mi lekarz raz przepisał fenoterol na pobolewania podbrzusza i skurcze, ale nie mogłam brac tego leku, bo od razu wymiotowałam. Nie wiem czemu, ale w ciązy reagowałam tak na wiele leków, nawet na żelazo. Pamietm jednak, że zapewniał mnie, że dla małego nie będą miały szkodliwego działania.