czytałam dzis ten artykul , te fotki nieboszczykow z otwartymi oczami sa troche przerazające ...
W rodzinnym albumie mam wiele takich zdjec , ale w trumnie , to sa zdjecia sprzed 30 lat i wiecej , kiedys to było \"normalne\" .
W tej chwili temat smierci troche jest delikatnie mowiąc zepchniety na bok , w sumie powinnismy to normalnie traktowac , niestety kazdego z nas to czeka , czy to nam sie podoba czy nie , no i czy mowimy o tym głosno czy nie .

Nie wiem. Gdybym nie miala zadnego zdjecia, a dziecko by mi zmarlo moze i bym zrobila zdjecie, nie wiem. Rozumiem jednak tych ludzie. Nie szokuje mnie to.

Na niektorych zdjęciach wygląda to tak, jakby przedstawiona osoba spała... Zwłaszcza dzieci. Jestem w stanie zrozumiec, że bliscy chcieli mieć choćby takie zdjęcie zmarłej osoby.

Dobrze jednak, że czasy się zmieniły jeśli chodzi o dokumentowanie zycia rodzinnego.

Widziałam to kiedyś. nie widzę w tym nic złego. Wolałabym mieć zdjęcie nieżyjącego dziadka który siedzi na fotelu niż dziadka w trumnie. Bo trumna sama z siebie jest straszna. Nie cierpię takich zdjęć, a mamy ich masę.

Ostatnio na wakacjach, będąc u mojej babci znalazłam kilka takich zdjęć.

13lat temu zmarła moja babcia i tez ciało było w domu ułożone na specjalnej chłodni.Ale t wieś na mazurach już to zanikało z latami.

Czytałam dziś to, powiem tak... widziałam zdjęcia jakieś tam ciotki ciotki :D w albumie babci. Bardzo stare zdjęcie, i faktycznie kiedyś robiono zmarłym zdjęcia. Pamiętam babcia miała w albumie jakąś kobietę na łóżku a dookoła niej świece.

Kiedyś ciało leżało w domu. Ja bym tak nie umiała, ale teraz inne czasy są.

takie lepsze ja w trumnie...

Chciałbym polecić bardzo dobrego fotografa weselnego z Warszawy. Sprawdźcie http://marekpodolczynski.com/ .