Jedyne co możesz zrobić to rozmawiać z córką, jak najwięcej się da, o tym czemu bicie innych jest złe, jak by się czuła gdyby ktoś ją bił, itd. Możesz też porozmawiać z rodzicami tego chłopca, wiem że rodzice nie lubią słuchać od innych pouczeń dotyczących ich dzieci, ale warto spróbować, powiedzieć jak wygląda sytuacja. A z córką przede wszystkim rozmawiaj, nie tylko karaj za złe zachowanie, chociaż to też, ale poza tym pytaj dlaczego kogoś uderzyła, jak się czuła wtedy, czy była zła czy smutna, jak można inaczej wyrazić te uczucia, co można innego zrobić, żeby nie bić, trzylatek już jest w stanie zrozumieć dużo rzeczy, takie rozmowy pomogą na pewno i cierpliwość

Rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać... oraz nagradzać każdy dzień bez takich zachowań metodą małych kroczków. Monitorować sytuacje w przedsZkolu. Naprawde trudna jest praca nad dzieckiem agresywnym.

Czarnulka. Rozumiem twój niepokój. Mogę ci tylko napisać jak to h nas było. Moja córka jedynaczka. I nie wiem dlaczego, od czego to zależy była dzieckiem bijącym. Już jak miała 2 lata to szczypała, biła dzieci. Nie raz jak spotkałam się z koleżanką to zwracałam uwagę kilkadziesiąt razy podczas spotkania. Byłam załamana. Miała ponad 3 lata jeszcze kiedy to się działo. Myślałam że to się nigdy nie skończy. Zawsze reagowałam, byłam konsekwentna, nawet raz ją uszczypnelam te mocno, jak już nie widziałam wyjścia żeby jej pokazać że to boli inne dziecko. Tak jak to przyszło tak poszło. Dziś moje dziecko ma 5 lat, jest super, i jeśli ktoś mi mówi, że uderzyła kogoś to pytam co jej ktoś zrobił, że się broniła... Bo musi dostać sama od kogoś żeby oddać. Jest już mądra i dobra dla innych. Kiedyś była masakra. Nie wiem taki wiek, etap, temperament. Próbowała nas. Trudno to nazwać. Najważniejsze to cierpliwość, konsekwencją, i tłumaczenie, możliwe że jeszcze z milion razy. To minie wszystko miejmy nadzieję, że przyczyną jest żadna jak h nas a nie poważna. Trzymaj się ;*