u nas nie placze, ale ma dni kiedy jest bardziej marudny. zele nie dzialaja a najlepiej sie sprawdzaja schlodzone gryzawki

U mojego syna płacz był praktycznie w nocy bo w ciągu dnia jakos go zajełam. Marudził czasem nie chciał jeśc. Ja kupowałam dentinox i pomaga. Przy większym płaczu w nocy podawałam Nurofen albo kropelki Camilla.

Zależy od dziecka. U mnie jeden płakał, a drugi nie. Żele są fajne. Widać, że pomagają zaraz po zastosowaniu. Może nie na długo ale w sam raz na czas, żeby dziecko spokojnie zjadło bądź zasnęło :)

Różnie to bywa. U nas 1 i 2 to było tylko marudzenie, potem było już gorzej, bo gorączka i płacz zawsze wieczorem. Żele nie bardzo pomagały, raczej camilia i Milifen przeciwbólowy.