« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goraleczka
goraleczka

2014-10-25 14:51

|

Choroby i zdrowie

Gdybyś była na weselu z 5 - miesięcznym dzieckiem...

To chroniłabyś dziecko przed hałasem muzyki, nie podchodziłabyś z nim do głośników itp. mając na uwadze jego wrażliwy sluch? Pytam, bo często widzę na weselach jak rodzice tańczą przy głośnikach z maluszkami, a mi aż serce się kraje, bo martwię się o ich małe uszka. Odpowiedzcie szczerze, czy zastanawiałybyscie sie nad konsekwencjami trzymania dziecka w halasie, czy byście były wyluzowane w tym temacie?

Tak - chroniłabym jego uszy przed halasem
Nie - szczerze mówiąc nie pomyslalabym o jakichś negatywnych konsekwencjach dla jego słuchu i stałabym z nim nawet niedaleko glosnika


100.00%
TAK
0.00%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
Gdy synek mial pol roku mielismy dwa wesela tydzien po tygodniu. Zostal na oba cale weekendy u babci wlasnie ze wgledu na ten halas. Tzn miala nam go przywiez na 2 godzinki po obiedzie ale stwierdzilismy ze jest zdecydowanie za glosno. Rozmawiajac musielismy sobie krzyczen do ucha. Nie wyobrazam go sobie tam...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goraleczka

 

Już zastanawiałam sie, czy to tylko ja przewrazliwiona jestem na tym punkcie, no to ulga

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2

W grudniu jedziemy na wesele i Kacper będzie miał wtedy nie całe 5 msc. wezmę go tylko na chwilę na salę i to raczej będę się starała, żeby był jak najdalej od orkiestry.  Takie miejsce nie jest dla dziecka w tym wieku.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

a jak chcesz chronic tak małe dziecko przed halasem ? nauszniki zalozysz ? Przeciez gdziekolwiek bys nie byla na sali to bedzie głosno . Nie zabralabym w ogole takie małego dziecka na wesele .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina

Ja tak jak roslina,nie zabrałaby tak małego dziecka na wesele

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

Po pierwsze, nie poszłabym z Wojtkiem na wesele w tym wieku. Ja bym się wykończyła nerwowo a on by chyba musiał do psychoterapeuty potem iść. Lubi znane mu twarze, na obcych reaguje bardzo dobrze ale tylko gdy jest na kolanach czy na rękach moich czy moich rodziców a tak to potrzebuje trochę czasu. ma pory swoich stałych drzemek bez których rozwala się mu dzien i humor a do tego nadmiar wrażeń słuchwowych i wzrokowych odchorowalibyśmy na całego. Nie. 

Twój komentarz