mi jak zawsze śnił się ktoś zmarły.. to szłam na cmentarz.. pomodliłam się i miałam już spokojne sny.

nie wiem ale gdzie byś nie poszła tam wezmą od Ciebie kasę napopowiadają bzdur i odprawią. To że Ci się śni zmarły najprawdopodobniej wynika z tego że byłaś przywiązana do niego. To emocje- ja nie wierzę w inne wyjaśnienia.

jak mialam 7 lat mama rozstala sie z tata to od ur wychowywuje sie bez ojca Darek byl z moja mama 7lat i zajmowal miejsce ojca byl dla mnie jak ojciec i bylam strasnie do niego przywiozana. Ostatnio dostalam jak jeszcze zyl od niego telefon dotykowy ktory soie kupil ale mi go dal i w nocy zaczal mi bardzo syczec wibrowac jak byl wylaczoy. Moj Dominik powiedzial ze chyba Dare cos odemnie chce zebym przyszla na cmentarz wiec chyba sie dzis wybiore na ten cmentarz.

Möj tata zmarl ponad 2 lata temu, dowiedzialam sie o jego smierci 2 dni przed pogrzebem,takze znalezienie transportu do PL kosztowalo mnie zachodu... mimo to spöznilam sie na jego pogrzeb pieprzonä godzine :/
Mialam do siebie przez to ogromny zal przez dlugi czas. Tata snil mi sie przez pöl roku co miesiäc w date jego nie smierci a pogrzebu! Snil mi sie ze zyje,ze wstaje z grobu lub z trumy... Dlugo przez to nie umialam dojsc do siebie! Slyszalam rözne opinie,ze niby jak ktos zmarly sie nam sni to czeka nas cos w zyciu strasznego, jakies klopoty.... do tej pory nic zlego sie nie stalo, az pewna fachowa osoba mi powiedziala ze musze w koncu pogodzic sie z jego smierciä... ze musze sie z tym pogodzic ze juz jego nie zobacze, nie przytule! Po tych slowach zalamalam sie jeszcze bardziej... nie chcialam z nikim rozmawiac o jego smierci,bo tak bardzo mnie to bolalo! Kiedys mäz powiedzial dosc! Zaczäl ze mnä temat taty,od wspomnien z mlodych lat az do konca jego zycia,gadalismy calä noc,ryczalam jak böbr...pomogla mi ta rozmowa, mäz tak "przemöwil" do mojej glowy ze zrozumialam ze nic nie zmienie, ze nie przywröci mu to zycia...od tamtej pory tata przestal mi sie snic w taki sposöb... ostatnio tylko w rocznice jego smierci "odwiedzil" mnie w snie ze jest ze mnä i o mnie pamieta...!

Mysle, ze Ty masz podobny problem jak ja mialam,poprostu nie umiesz pogodzic sie ze smierciä ojczyma... (pisze moze, bo nie wiem jakie mieliscie relacje miedzy sobä)

idź na cmentarz i się pomódl

zazwyczaj bliskie osoby (zmarłe) pojawiaja sie w snie jak cos wielkiego ma sie wydarzyc (informacja) badz ostrzec przed czyms wiec badz czujna!

To wynika z przywiazania emocjonalnego do Darka.
Ja mialam podobnie po smierci dziadka.
Snił mi się często, nawet miałam sen że robie mu operację, że chcę go uratować, przed smiercią, że wszystko odemnie zależy...
Nasz psychika jest niezbadana.
Pomyśl, że Darek jest Twoim aniołem stróżem, że zawsze nad Tobą czuwa , zapal swieczkę wieczorem , zrelaksuj się.
Odgoń od siebie wszystkie złe emocje

Ja na twoim miejscu poszła bym na cmentarz pomodlic sie i poświęcić co wieczór chwilę czasu na modlitwę za ojczyma widocznie potrzebna jemu jest ta modlitwa i dlatego odwiedza ciebie we śnie.

Mojej mamie nie raz jak sni sie babcia (jej mama) to z reguly mama mowi, ze "prosi" o modlitwe i jednoczesnie "daje o sobie znac" ze czuwa nad nia.. Jak jest na silach to idzie na cmentarz, a jak nie to modli sie za nia w domu.