Publiczny szpital w wynajętej sali rodzinnej to dobra opcaj, tylko trzeba poszukać w internecie pobliskiego szpitala, który ma dobrą opinie :)

Niby publiczny ale to nie szpital a klinika matki i dziecka złego słowa nie mogę powiedzieć.Z tym,że ja mieszkam w Niemczech a t sa nie czarujmy się całkiem inne standardy..:)

Chciałam prywatnie, ale nie żałuję, że wyszło inaczej. :) Personel cud, miód, maliny - aż miło się wspomina. :) A rodziłam na sali rodzinnej za darmo, bo akurat żadna kobieta nie rodziła w tym momencie i miałam wybór.

u mnie w mieście jest jeden szpital raczej dużego wyboru nie miałam

ja nawet nie mieszkam w mieście także muszę być mobilna tak czy siak...

bede rodzic w szpitalu tylko ze wzgledu na to ze we Francji sa dobrzy lekarze w Polsce pewnie zdecydowalabym sie prywatnie .

Pierwszy raz w prywatnej klince, drugi publiczny szpital gdzie miałam wynajęte własną salę.

Ale kolejne będę rodziła w prywatniej.

w publicznym tyle że tu masz swoją sale a nie płacisz za nic.

Pierwsze dziecko w publicznym szpitalu, a drugie w klinice ze znieczuleniem, było super :D