Mój syn zawsze spał i nadal śpi przy ograniczonym hałasie. Czyli nie włączam oczywiście odkurzacza, ale telewizor już tak, a że mamy jeden pokój, to i dziecko w tym "hałasie" musi spać. I śpi. A ponadto jest jednym z najbardziej flegmatycznych dzieci, jakie znam (2,5 roku), chociaż ostatnio zrobił się nieco bardziej żywiołowy, ale żadna tam agresja czy nadpobudliwość.
To jakieś bzdury. To raczej cisza wpływa na dziecko gorzej, bo potem nie można wydać choćby najmniejszego dźwięku, kiedy śpi (a świat przecież pełen jest dźwięków) i dzieciak ma problemy z zasypianiem. Także bez popadania w skrajności.

u mnie w domu wszyscy się normalnie zachowują ,nie chodzimy na palcach. wczoraj przyjechali znajomi a moja miesięczna córcia spała na rękach ,wszyscy rozmawiali normalnym tonem ,smiali się a jej nic nie ruszało ;)) więc nie masz się czym przejmować, babcia twojego faceta chyba trochę przesadzila z tą nadpobudliwością i agresją :) moja mama tez chowała mnie w " hałasie" i jakoś nie jestem agresywana i nadpobudliwa ;)

ja tez byłam chowana w hałasie i jakos uważam ze jestem normalna, natomiast mój szanowny małżonek jest jedynakiem i zawsze był chowany w ciszy, nawet do tej pory nie uśnie przy telewizorze czy jakimkolwiek hałasie, jak on spał i nawet miał te naście lat to ona na palcach chodziła żeby jej synio jedyny sie wyspał "kuuu...." biedne dziecko a wracając do hałasu to przez to jest bardzo flegmatyczny wiec ja swoje tez mam zamiar w hałasie wychować !!!

U nas od kiedy pojawiło się dziecko ograniczyliśmy trochę głośność tv i radia, nie puszczamy głośno muzyki, ale też bez przesady, mówimy normalnie. Jak był maleńki i przychodzili goście, to też mówili normalnie, nie szeptali. Staramy sie jednak, żeby spał we własnym pokoju w ciszy, ew. przy cichutko puszczonych kołysankach. Nie trzymaliśmy go "pod kloszem" w zupełnej ciszy, bo tak się nie da, ale dbaliśmy, żeby niepotrzebnie nie by nastawiany na hałas. Jest spokojny, radosny, znajoma pediatra mówi, że to dzięki temu własnie, że nie był targany z miejsca na miejsce, że miał swoje miejsce, łóżeczko i ciszę, spokój. Coś w tym może być.

Córkę howalam w hałasie syna tez wychowuje Nie będę drutach przecież bo on spi Robię wszystko normalnie począwszy od wlaczonego tv konczywszy na odkurzaniu

Moja teściowa mówi dokładnie tak samo! Ciągle chodzi przy małej na palcach, mówi szeptem itp. A mała zawsze uspokaja się albo zasypia przy odkurzaczu :p tv ani muzyka też jej nie przeszkadzają :)