Chociaż z drugiej strony jeżeli muzyka poważna wpływa pozytywnie na rozwój dziecka :)

to zależy jak Ty reagujesz na te powiedzmy przekleństwa...jak nerwowo to może miec wpływ. Jak cie to relaksuje to dzidzie równiez.

Ja obojętnie podchodzę do tej muzyki , po prostu lubię Rapy od roku czasu , zaraziłam się od mojego przyjaciela i tak pozostało. Oczywiście czasami sama rapuję , ale nie przeklinam :D

Gdy dziecko ma juz rozwinięty słuch reaguje na dzwięki, ogladalam program w którym przystawiali sluchawki z muzyką do brzucha, mierzyli serduszko i robili usg- przy rapie dziecko krzywiło się i tętno przyspieszało a przy muzyce klasycznej było zadowolone i uspokojone.

Muzyka nic dziecku nie zrobi, co do przekleństw, nie jestem pewna, wiem, że dziecko w łonie matki potrafi zapamietać wiersz i gdy sie potem go powtarza ono się przy nim uspokaja. Tak więc gdzieś tam sie słowa w glówce kodują, jednak zanim zacznie mówic to kupa czasu. Ale przy małym dziecku (juz urodzonym) przekleństwa odradzam, czy to w muzyce, czy poza nią, w końcu zacznie je powtarzać. Unikam jak ognia muzyki i filmów z wulgaryzmami, mąż też przeszkolony, żeby nie kląć, a mimo to jak mały gdzieś od kogoś usłyszy, to potem ciażko go przekonać, żeby tego nie powtarzał.

Sleepingsun , ja nie przeklinam , mój Partner też :) chodzi mi tylko o rapy gdzie w piosenkach zdarzają się przekleństwa :)

to fajnie że lubisz 'Rapy' ^^ :)

mam na myśli RAP muzykę ;] napewno każda z was doskonale wie o co chodzi , ale próboje dogryźć głupim komentarzem :)