Moj 16 miesieczny synus w srode wieczorem dostał goraczki niecałe 38 w nocy miał prawie 40 i ostra biegunke. Cały czwartek spał z goraczka i biegunka. Poszlismy do lekarza dostał leki na bieunke a goraczka znikła. W niedziele ustała biegunka był zywy biegał itp. tak samo wczoraj i dzis rano. Po poludniu zaczał marudzic a koło 17 mierzyłam mu temperature miał 38. I słaby był. Spi od 18:30 po podaniu paracetamolu. Kupki ma normalne i je normalnie. Nie wiem skad znow ta goraczka. Moze to byc spowodowane tesknota? Jest bardzo zzyty ze swoim tata a on od jakiegos czasu jest w niemczech w pracy. Moze dlateg jest taki marudny i goraczkuje...gdzies to wyczytałam:P