Anitka. Byłaś u lekarza? Co powiedział? Moja Dorotka wiele razy miała tak, że była gorączka, kaszel, katar, poprawa i nagle za dzień dwa znów gorączka. Nie raz to po prostu oznaka że organizm walczy, że z czymś paskudnym sobie próbuje poradzić.a nie raz niestety trzeba podać odpowiedni antybiotyk bo coś się rozwinęło. A angina? Nie rozwinęła się u synka? My mieliśmy ostatnio w lipcu mycoplazme w przedszkolu, i poten nagle Dorotka zaczęła gorączkować i tak prawie 2 tygodnie non stop. Oprócz tego nic. Lekarka kazała tylko dawać leki na zbicie gorączki ( a sięgała codziennie prawie 40 stopni) potem zrobiłam prywatnie z ciekawości badania i okazało się że przeszła mycoplazme. Stąd taka gorączka i organizm sobie poradził. I przeszło. Ale te wszystkie wirusy nie do zgłębienia nie raz tyle tego krąży ;/ zdrówka dla synka oby już było mu lepiej ;*