Od wczoraj męczy mnie potworny ból głowy, a jak się dziś rano obudziłam to nie mogłam wydobyć głosu ze względu na ból gardła. Bolą mnie też węzły chłonne i ogólnie jestem rozbita, ledwo chodzę, a teraz piszę z łóżka bo chce mi się wymiotować gdy tylko wstanę. To raczej nie jest przeziębienie, ale już grypsko i to całkiem poważne.. Jestem młodą mamą co za tym idzie niedoświadczoną i nie mam zielonego pojęcia jak mogę się wyleczyć. Od samego patrzenia na jedzienia mnie mdli a przecież muszę dostarczać maluszkowi pokarm. Polecacie jakieś zioła może? Albo jakieś tabletki dla ciężarnych pań ? Bo długo tak nie pociągnę i czuję, że mam gorączkę bo od czoła aż pali, niestety nie posiadam w domu termometra żeby zmierzyć potencjalnie podwyższoną temparaturę.. Myślę że będzie coś 38-39 stopni Celsjusza... Jednak jestem tak rozbita że już nie wytrzymuję, a chłopak wyjechał do teściowej.. Nie ma sie mną kto zająć jestem sama, R. wraca dopiero za 8 dni bodajże jeśli dobrze liczę. Proszę o szybką pomoc bo jestem strasznie zdenerwowana, że coś się stanie z moją córeczkę ?! :( Jak leczyć się na grypę w 33 tygodniu ? Może do szpitala jechać jak mi się pogorszy... ?