Powiem Ci , że ja byłam w szpitalu z małym jak miał 2 tyg bo miał silny katar ale odesłali nas do domu żeby go inhalowac i wtedy ordynator pediatra dziecięcy jak go badał powiedział żebym naciągała czasami siusiaczka bo się \'\'skleic może\'\' to samo przyszła powiedziała pediatrka , która jeszcze raz go badała :) wcześniej tego nie robiłam ale od tamtego czasu po kąpieli leciutką naciągam :)

do mnie jak pediatra przyszedł na domową wizytę (mały miał tydzień) to pokazał jak i kazał odciągać po każdej kąpieli,aa i mówił, że jak przyjdziemy do szczepienia w 6 tyg. to ma mieć "dziurkę" na 5mm. ;]

Przy myciu sporadycznie to robię od urodzenia, ale ponoć do roku czasu nie jest to konieczne.

u nas do roku robił to lekarz a potem już my

A mi nasz pediatra powiedział żeby lepiej nie ruszać puki mały roku nie skończy. Ona sama przy każdej wizycie bada stan zdrowia siusiorka i tyle

bardzo fajny artykuł: http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziecka/1,80256,5215035.html u nas pediatra też jest takiego zdania, więc obecnie przestałam ruszać.

Nam w centrum zdrowia dziecka mówiono by odciągać więc odciągamy w kąpieli, dzięki temu jesteśmy w stanie umyć pod skórką. Dla nas jest to bardzo ważne, bo co miesiąc musimy robić kontrolne badanie moczu.

mój maly ma 10 mc i jeszcze nie naciągałam mu siusiaczka lekarz zabronił tak samo położne w szpitalu mamy czekać aż samo się naciągnie to może do 2 lat potrwać

ja w ogóle nie odciągam napletka i nie będę tego robić.